70 lat temu mieszkańcy i turyści znów mogli odwiedzić warszawskie Stare Miasto – historyczny fragment stolicy odbudowano z powojennych zniszczeń i ruin. Dzisiaj to jedna z najczęściej odwiedzanych przez turystów część Warszawy, ale też miejsce działań wielu instytucji kulturalnych. Na Starówce i w pobliżu organizowanych jest też wiele imprez plenerowych.
Przez trzy dni na Starym i Nowym Mieście oraz w okolicy odbywało się wiele wydarzeń przygotowanych przez 30 instytucji. Organizatorem całości urodzinowych obchodów było Muzeum Warszawy. Wszystkie filie stołecznej placówki były bezpłatnie otwarte dla zwiedzających, przygotowano też specjalne atrakcje, jak potańcówki, śniadanie, zwiedzanie staromiejskich piwnic.
Podczas wczorajszego koncertu z cyklu Jazz na Starówce prezydent m.st. Warszawy wygłosił symboliczny toast.
– Starówka i jazz, co może być lepszego? Dwie moje miłości – mówił wczoraj Rafał Trzaskowski. – Wychowałem się na Starówce, mieszkałem na Nowym Mieście, dlatego bardzo się cieszę, że możemy się tutaj spotkać. Zależy nam na tym, żeby Starówka służyła wszystkim warszawiankom i warszawiakom. Spotykamy tu głównie turystów, ale chcemy, żeby to miejsce wybierali też mieszkańcy. Dlatego wiele instytucji i przedsiębiorców działających w tym rejonie skupiło się pod egidą wspaniałej ekipy Muzeum Warszawy i zadbało, żeby 70-lecie Starówki miało huczną i fajną oprawę.
Wcześniej Dorota Warakomska reprezentująca Radę Muzeum Warszawy krótko przypomniała historię odbudowy Starówki. 22 lipca 1953 roku oddano do użytku Rynek Starego Miasta wraz z częścią staromiejskich ulic. Chociaż prace rekonstrukcyjne trwały przez kolejne dziesięciolecia, ta data stanowi symboliczne zwieńczenie pierwszego etapu odbudowy nie tylko Starego Miasta, ale całej Warszawy.
– Pamiętam, że jeszcze w latach 70-tych nieopodal mojego domu na rogu Freta i Franciszkańskiej były domy, które były ruinami po II wojny światowej – wspominał prezydent Trzaskowski. – Dlatego chcemy, by na naszą ukochaną Starówkę wróciło jak najwięcej warszawskiego życia. Zapraszajcie rodziny, znajomych, naprawdę Starówka się zmienia, jest fantastyczna i nie do poznania. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy się dobrze bawić i tutaj wracać – zapraszał prezydent Warszawy.
Podczas wczorajszego koncertu Big Band Marcina Maseckiego wykonał specjalnie skomponowaną przez niego „Suitę Jubileuszową”.
Atrakcje na 70. Urodziny Starówki
Od piątku można było potańczyć i posłuchać muzyki, obejrzeć filmy i wystawy, spełnić się twórczo na warsztatach artystycznych, pogłębić wiedzę o historii Warszawy, odkryć niedostępne zakamarki i ukryte w podwórkach ogrody.
Huczne obchody okrągłych urodzin Starego Miasta to punkt wyjścia dla wspólnego celebrowania historii Warszawy i pokazania, jak okolica wiele ma do zaoferowania mieszkankom i mieszkańcom miasta. W piątek miłośnicy nowoczesnych dźwięków zamienili bruk Rynku Starego Miasta w parkiet podczas silent disco, czyli wielokanałowej imprezy w słuchawkach. Przez wszystkie dni można było także zajrzeć do pracowni artystycznych znajdujących się pod opieką Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków. Podczas obchodów odbywały się też koncerty organowe, wystawy w Galerii Prześwit, Staromiejskim Domu Kultury i Muzeum Warszawy. Wiele placówek notowało rekordy frekwencyjne, więcej niż zwykle zwiedzających miały np. Lengrenówka – pracownia Muzeum Karykatury przy ul. Brzozowej czy siedziba Związku Powstańców Warszawskich przy ul. Długiej, gdzie czynna jest nowa wystawa stała.
Wiele spacerów odkrywało miejsca trudno dostępne na co dzień dla publiczności. Można zobaczyć, co kryją zamknięte i okratowane podwórka, sienie kamienic i odkryć skarby przeszłości uratowane przy odbudowie Starego Miasta.
