Oto kilka literackich tropów, które przydadzą się na wakacyjne deszczowe dni. Idealne do czytania w trakcie wyjazdu, urlopu lub podczas wolnych chwil w domu – poleca Big Book Cafe.
Na początek, trzy pozycje, które pomogą się bardziej (i efektywniej) relaksować, czyli coś idealnego przed każdym urlopem!
„Złodzieje. Co okrada nas z uwagi” Johann Hari, tłum. Jarosław Irzykowski, Feeria, 2023
Porywające śledztwo brytyjskiego dziennikarza w sprawie wielkiej kradzieży. Jak łupem wielkich firm technologicznych i reklamodawców pada nasza zdolność skupienia się, bycia tu i teraz, uważnego życia? Genialna, wciągająca i mądra książka, dzięki której odłożysz telefon i zaczniesz doceniać to, kim jesteś, gdy masz na to czas. Dlaczego lubisz siebie, gdy czytasz dużo książek, a źle myślisz o sobie, gdy wieczór spędzasz scrollując media społecznościowe? Czemu aż 40% energii każdego dnia marnujesz na przełączanie się z robienia jednej rzeczy na drugą, zamiast robić jedną, ale dobrze? Co z naszą uwagą ma wspólnego sen, jedzenie, ruch fizyczny? Johann Hari jest mało znanym w Polsce, a bardzo cenionym na świecie autorem już trzech bestsellerów „New York Timesa”. Jego najnowsza książka pomoże pozostać sobą w świecie, w którym wielu robi wiele, by rozkojarzyć nas na drobne kawałeczki.
„Sztuka odpoczynku” Claudia Hammond, tłum. Elżbieta Smoleńska, Czarna Owca, 2021
Jeśli kładąc się na kanapie, żeby pooglądać telewizję albo leżąc w wannie z pianą czujesz się jak leń i masz wyrzuty sumienia…, to witaj w klubie! Współczesność nauczyła nas myśleć, że relaks to zło, a odpoczywają tylko nieudacznicy. Tymczasem według badaczki zdrowia i psychologii Claudii Hammond zdolność odpoczywania jest kluczowa dla naszej twórczości, skuteczności, zdrowia i zadowolenia z życia. „Im więcej pracy, tym więcej odpoczynku!” radzą terapeuci. Nie wdając się w antykapitalistyczne rozprawy nad modelem tyrania bez oddechu, Hammond opisuje 10 czynności, które ludziom na całym świecie dają najbardziej dogłębne poczucie zrelaksowania i regeneracji. Są wśród nich sprawy oczywiste, jak rozmyślanie o niebieskich migdałach czy spacerowanie, ale jest i niespodzianka. Otóż według osób zbadanych na całym świecie w pierwszym globalnym Teście Odpoczynku tym, co relaksuje nas najbardziej jest… czytanie powieści.
„Dlaczego śpimy” Matthew Walker, tłum. Jacek Konieczny, Wydawnictwo Marginesy, 2019
Ta książka przetoczyła się przez świat jak huragan i nauczyła, że warto mieć oczy szeroko otwarte na… sen. Spanie, podobnie jak inne formy relaksu, nauczyliśmy się uważać za stratę czasu. Dlaczego? Bo próbujemy doścignąć technologię. Nasze smartfony i komputery są zawsze na stand-by, nigdy ich nie wyłączamy, mogą się non stop aktualizować. Chcemy być jak one, tymczasem każda istota żywa ma rytm dobowy i rosnącą presję snu – dwa czynniki, które każą kłaść się spać. Można próbować je oszukać kofeiną, ale tym silniejszy będzie zjazd z niewyspania. I tym tragiczniejsze skutki, z demencją na czele. Potrzebujemy snu do życia – pisze Walker – bo kiedy śpimy, w naszym organizmie dokonują się kluczowe procesy, choćby takie jak kąpiel mózgu, porządkowanie wspomnień, odnowa komórek. Bez snu umieramy. A im gorzej, płycej i krócej śpimy, tym krócej i gorzej żyjemy. Poza pasjonującym opisem, co się dzieje w kolejnych fazach niezakłóconego snu, Walker doradza, jak spać dobrze. Ciemna i chłodna sypialnia, telefon w innym pomieszczeniu, zero ekranów i posiłków na 2-3 h przed snem.
Trzy powieści, które zawsze i wszędzie pomogą udać się w podróż i zapomnieć o codzienności:
„Tequila Oli, czyli jak zgubić się w Meksyku” Hugh Thomson, tłum. Agnieszka Wilga, Wydawnictwo Czarne, 2012
Gdy mowa o dobrej literaturze podróżniczej, warto sięgnąć po tytuły ze świetnej serii „Orient Express” Wydawnictwa Czarne. To nieznane dotąd w Polsce światowe klasyki i najnowsze relacje z fascynujących wypraw. Thomson stworzył pełną humoru i przygód książkę, która zabierze na wciągającą wyprawę po prowincjonalnym Meksyku. Zaczynamy w latach 70. XX wieku, wędrujemy z 18-letnim bohaterem, który poszukuje sposobu na szybki i spontaniczny zarobek. Zauroczony meksykańską kulturą i spragniony przeżyć, powraca tam po 30 latach, aby odkryć Meksyk na nowo. Największą zaletą książki jest oddanie ducha Meksyku i opisy mało znanych zakątków kraju. Z książki dowiemy się dużo o rewolucji meksykańskiej, cywilizacji Majów i Azteków, a także o samej literaturze Ameryki Południowej. Opowieści o spotkaniach bohatera z mieszkańcami, próby opanowania języka hiszpańskiego i eksplorowanie lokalnych tradycji przydają książce autentyczności i głębi. Idealny tytuł, który pozwala oderwać się od codzienności i zanurzyć w innym, fascynującym świecie!
„Singapur Noir” – wielu autorów, tłum. Marcin Wróbel, Wydawnictwo Claroscuro, 2017
Jeśli ktoś ma ochotę na dobry kryminał, który wywoła dreszczyk emocji, a przy okazji zabierze nas do zupełnie innego świata, warto zajrzeć do serii „Noir” Wydawnictwa Claroscuro. Jest to świetne zestawienie książek, w których miasta stają się głównymi bohaterami historii. „Singapur Noir” to zbiór opowiadań, prowadzących przez mroczne rewiry Singapuru. Autorzy tekstów to współcześni pisarze singapurscy. Doskonale oddają atmosferę miasta, znają jego tajemnice i kontrasty. Książka wprowadza w gęstą mgłę kryminalnych intryg, ukazując złożone relacje między bohaterami i miejskim labiryntem. Mroczne motywy i zagadki odsłaniają specyficzne cechy i problemy singapurskiego społeczeństwa. Opisy miasta, jego ulic, dźwięków i zapachów, sprawiają, że Singapur staje się nie tylko miejscem akcji, ale pełnoprawnym bohaterem. To wszystko przybliży specyficzną atmosferę tego miasta-państwa. „Singapur Noir” to wyjątkowe wydawnictwo, jedno z nielicznych polskich przekładów literatury współczesnej z Półwyspu Malajskiego.
„Layla znaczy noc” Aleksandra Lipczak, Wydawnictwo Karakter, 2020
Lektura obowiązkowa dla fanów kultury hiszpańskiej. Autorka książki zabiera w fascynującą podróż na południe Hiszpanii – do Andaluzji, której wielokulturowego dziedzictwo staje się kluczem do odczytania historii. Poznajemy przeszłość regionu, który przez wiele lat był współtworzony przez muzułmanów, żydów i chrześcijan. Miejsce Al-Andalus znane dziś jako Andaluzja, było przez stulecia pod panowaniem arabskim. Autorka w reportażu dekonstruuje popularne symbole kraju (flamenco, architekturę, wzory i kolorowe mozaiki), odsłania ich muzułmańsko-arabskie korzenie. Pisze o migracyjnej historii Europy i jej współczesnym, mozaikowym charakterze, wynikającym z wielowiekowego nawarstwiania się i przenikania rozmaitych kultur.
Po więcej inspiracji zapraszamy do naszych księgarń Big Book Cafe – na Koszykowej 34/50 oraz na Dąbrowskiego 81, lub do księgarni online – https://ksiegarnia.bigbookcafe.pl/