Warszawska policja zatrzymała po piątkowej demonstracji 37 osób. 35 z nich jest powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców. Klub sportowy Legia Warszawa odcina się do tych „kibiców”.
W piątek 30 października na ulicach Warszawy odbyła się 100-tysięczna demonstracja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Uczestnicy marszu protestowali przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył prawo aborcyjne.
Według stołecznej policji sam protest przebiegał spokojnie. Za wyjątkiem dwóch incydentów z udziałem pseudokibiców, którzy zaatakowali demonstrantów m.in. na Placu Zamkowym i przy Rondzie de Gaulle’a. Po tych wydarzeniach policjanci zatrzymali 37 osób.
Do ataków na maszerujących odniósł się w mediach społecznościowych klub sportowy LEGIA, który stanowczo się odcina od tych chuligańskich wybryków.
Prosimy nie łączyć Klub wydarzeniami podczas marszu. W Legii Warszawa nie ma miejsca na ideologię i politykę. Nie ma miejsca na żadną formę przemocy, zawsze potępiamy. Kobiety są naturalną i ważną częścią Legii, są pracownikami i kibicami Klub. Może nas wiele różnić, ale łączy wzajemny szacunek. – czytamy w oświadczeniu klubu.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiada kolejne protesty od poniedziałku.