Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce, żeby pomnik ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku zniknął z placu Piłsudskiego.
Rafał Trzaskowski zapytany przez dziennikarzy TVN24 w programie „Fakty po Faktach” wyraził swoją opinię na temat przyszłości pomnika ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku. – Jeżeli przy odbudowie Pałacu Saskiego trzeba będzie odrobinę przesunąć pomnik, to OK. Ale jestem przeciwnikiem, żeby ten pomnik zniknął z placu, bo to by wywołało wojnę, nieprawdopodobne emocje, które towarzyszyłyby nam kolejne lata. Nam nie trzeba emocji dotyczących pomników, te pomniki, które są, niech zostaną, zajmijmy się rozwiązywaniem prawdziwych problemów, a nie pogłębianiem rowu, wojny polsko-polskiej, nie jest to nam potrzebne – mówił w Rafał Trzaskowski.

– Zabieranie go stamtąd wywołałoby kolejną wojnę, przez kolejne miesiące zajmowalibyśmy się tylko tym, zamiast naprawieniem państwa, to nie jest nam do niczego potrzebne. Nad sercem powinien dominować rozum – dodał.
Trzaskowski był pytany o przyszłość pomnika po ostatnim wywiadzie Bartłomieja Sienkiewicza dla Newsweeka. Minister Kultury w rozmowie z tygodnikiem stwierdził o tzw. schodach smoleńskich „nie sądzę, żeby mogły stać w tym samym miejscu”.
Fot. Tomasz Reich, źródło tvn24/Newsweek Polska