W miejscu pętli autobusów i zaledwie 60 metrów od Krakowskiego Przedmieścia, na rogu ulic Focha i Trębackiej ma stanąć pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej – poinformowała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Decyzję muszą potwierdzić radni Warszawy.
Chodzi o miejsce na tyłach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, około 60 od Krakowskiego Przedmieścia i pałacu prezydenckiego.
Miasto zaproponowało taką lokalizację pomnika sygnatariuszom listu do prezydenta Bronisława Komorowskiego, którzy domagali się upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. Lokalizacja została zaakceptowana. Monument może stanąć więc w miejscu zatoczki autobusowej.
Po akceptacji przez radnych lokalizacji pomnika zostanie ogłoszony międzynarodowy konkurs na wykonanie projektu monumentu. Konkurs może być ogłoszony jeszcze w tym roku. Jak stwierdziła Hanna Gronkiewicz – Waltz miała to być skromna i prosta forma. Takie życzenie mają rodziny ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Według wstępnych założeń pomnik w proponowanej lokalizacji mógłby stanąć w ciągu 1,5 roku.