Od końca grudnia była to jedna z najprzyjemniejszych atrakcji zimowej Warszawy. Bawili się na nim dzieci i dorośli, umawiano się na randki, chwalono umiejętnościami podopiecznych szkółek łyżwiarskich, a nawet promowano zdrowie. Lodowisko na Starym Mieście pobiło frekwencyjne rekordy.
Podczas blisko trzymiesięcznej działalności skorzystały z niego tłumy. Przy średniej obecności na tafli w ciągu godziny 150 osób, czyli 1500 dziennie, z lodowiska skorzystał każdy mieszkaniec Woli…. albo Bielan. Statystycznie oczywiście, bowiem wszystkich łyżwiarzy-amatorów było ponad 130 tysięcy.
Lodowisko na Rynku Starego Miasta zorganizowaliśmy w tym roku po raz pierwszy – przypomina Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy – I już po pierwszych dniach widać było, że był to strzał w dziesiątkę. Żadna do tej pory organizowana tu atrakcja nie zachęciła tylu mieszkańców do odwiedzenia staromiejskiego rynku.
Z tafli korzystały także dzieci niepełnosprawne, które pod okiem instruktorów mogły uczyć się jazdy, obchodzony był Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem, ale przede wszystkim lodowisko służyło do dobrej zabawy. Z bezpłatnym wejściem, pięknie iluminowane, ozdobione choinkami z dostępem do małej gastronomii i wypożyczalnią łyżew – stało się bardzo popularnym miejscem odpoczynku.
Niestety pory roku mają swoje prawa, coraz cieplejsze wiosenne dni wykluczają dalsze działanie sztucznie mrożonej tafli. Lodowisko, uruchomione 20 grudnia, w niedzielę, 16 marca, zaprosi warszawiaków po raz ostatni. Będzie można na nim pojeździć do godz. 22.00.