Dom Spotkań z Historią zaprasza na wystawę ukazującą dorobek Chrisa Niedenthala, która podsumowuje 50 lat jego fotoreporterskiej działalności. Wybrano ponad 200 zdjęć z liczącego setki tysięcy zdjęć archiwum autora. Ekspozycję będzie można oglądać do 7 kwietnia 2023 r.
Na wystawę „Niedenthal” składają się nie tylko zdjęcia. Kuratorki Anna Brzezińska i Katarzyna Puchalska wybrały także liczne artefakty: oryginalne okładki magazynu „Time”, artykuły ze zdjęciami, koperty zaadresowane do zagranicznych redakcji i aparaty fotograficzne słynnego fotografa.
– Ten zawód to jest w pewnym sensie misja. Skoro tyle fotografowałem tej naszej historii przez lata to uważam, że nie mogę przestać, muszę udokumentować́ ten stan, w który popadliśmy teraz. W dawnej Polsce robiłem to dla bardzo ważnych pism światowych, teraz robię to dla siebie – tak mówi o swojej działalności Chris Niedenthal.
Chris Niedenthal urodził się w 1950 roku w Londynie, w rodzinie polskich emigrantów. Swój pierwszy aparat dostał od rodziców, gdy miał 11 lat. Dzięki dwóm wujkom, których odwiedzał w czasie wakacji w Polsce, rozwinął fotograficzną pasję. Jeden z nich pokazał mu pracę w amatorskiej ciemni, stworzonej w łazience. Drugi kupił mu aparat, Zenit 3M. Już na studiach w London College of Printing wiedział w jakim kierunku będzie się rozwijał. Chciał dokumentować, nie tworzyć nową rzeczywistość.
W wieku 23 lat przyjechał na kilka miesięcy do Polski i został tu na stałe. Pracował jako fotoreporter prasowy, początkowo był wolnym strzelcem i dokumentował Polskę lat 70. Przez lata pracował dla wielu zagranicznych tytułów m.in. „Sterna”, „Geo”, „Newsweeka”, „Time”. W 2001 roku wspólnie z Tadeuszem Rolke zrealizowali wystawę o relacjach polsko-żydowskich pt. „Sąsiadka”, która została pokazana w Zachęcie. Z kolei w lutym 2008 r. zaprezentował wystawę̨ „Listy do syna” – portrety matek i ich dzieci z zespołem Downa.
Na pierwsze oprowadzanie po wystawie Dom Spotkań z Historią zaprasza już 15 października o godzinie 13:00. Po ekspozycji oprowadzą Chris Niedenthal oraz współkuratorka Anna Brzezińska.
Fot. Chris Niedenthal/ DSH
