W związku z zalaniem drogi ekspresowej S8 w Warszawie Wojewoda Mazowiecki Tobiasz Bocheński zwrócił się o wyjaśnienia do Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. W piśmie skierowanym do Prezydenta Wojewoda pyta m.in. jakie działania zostały podjęte w celu usunięcia utrudnień w ruchu kołowym na drodze ekspresowej S8, jakie działania w tym zakresie zrealizowało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz z jakiego powodu nie został uruchomiony sztab kryzysowy.
Jak podkreśla Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie w ramach oddanego, po rozbudowie w 2015 r., do eksploatacji odcinka drogi ekspresowej wykonano system odwodnienia trasy S8, której wody opadowe trafiają do kanalizacji deszczowej miejskiej, a jej parametry zostały specjalnie przebudowane i dostosowane do nowej trasy, poprzez budowę odpowiedniej przepustowości rur kanalizacyjnych i zbiorników retencyjnych. Właściwe funkcjonowanie tego systemu jest możliwe, gdy kanalizacja miejska jest drożna oraz przepustowa. Do tej pory w tym miejscu trasa nie została zalana, kanalizacja odbierała wody opadowe.
Za stan dróg krajowych i ich przejdność odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która w Warszawie zarządza zaledwie 45 km odcinkiem dróg, w tym zalaną wczoraj trasą S8. Miasto zaś ma pod swoim zarządem ponad 2,5 tysiąca dróg w całej Warszawie. Wczoraj rzeczywiście wystąpiły lokalne podtopienia po intesywnych opadach deszczu. Najtrudniejsza sytuacja wystąpiła na trasie S8. GDKiA zgłosiło, że usunięcie wody potrwa 2 godziny. Cała infrastruktura odwodnienia trasy S8 należy do GDKiA. Woda w tym miejscu spływa do zbiorników rentecyjnych, które prawodpodobnie się zapchały, a dopiero potem do miejskiej kanalizacji. W całym mieście wystąpiły podtopienia, ale nie było przesłanek do powoływania Szabu Kryzysowego. Spychanie odpowiedzialności na miasto jest nonsensem. . Robienie z tego afery ma podłoże polityczne. – wyjaśnia Monika Beuth, rzeczniczka prasowaUrzędu m.st. Warszawa
Wojewoda Mazowiecki twiedzi, że podjął działania niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zalaniu drogi S8 działania mające na celu ustalenie co spowodowało taki stan rzeczy. Okazało się, że przyczyną nie jest infrastruktura drogowa podległa rządowi, a zapchanie infrastruktury miejskiej odbierającej wody opadowe.
Miasto temu zaprzecza, podkreślając, że infrastruktura kanalizacyjna działała sprawnie i do usterki musiało dojść do po stronie GDKiA.