Malarstwo olejne, tradycyjnie kojarzone z klasyką i spokojem, znakomicie odnajduje się w dzisiejszym świecie dynamicznych aglomeracji miejskich. Rozmawiamy z właścicielem strony obraznamiare.pl, o tym jak obrazy na zamówienie stają się ciekawym rozwiązaniem dla wnętrz w nowoczesnych miastach.
Obraz na zamówienie to intrygujące hasło, nasuwa się sporo pytań, czy chodzi o klasyczne malarstwo, czy wydruk?
Moja pracownia to bastion klasycznych materiałów – len, drewniane krosno i farba olejna. Tu nie ma miejsca na wydruk. Najważniejsza jest praca ludzkich rąk – klient kupuje dzieło artysty, jedyną, niepowtarzaną wypowiedź malarską na dany temat. Jestem absolwentem wydziału malarstwa warszawskiej ASP, kocham tę dziedzinę sztuki. Od lat maluję pod pseudonimem Ludwik Linnen. Mimo rozwoju techniki czy sztucznej inteligencji widzę przyszłość malarstwa w pozytywnych barwach. Na przestrzeni wieków powstawało mnóstwo wynalazków, (jak na przykład fotografia) a mimo tego malarstwo zawsze znajdowało sposób, żeby się obronić.
Czy w malowaniu na zamówienie jest miejsce dla sztuki i artysty?
Jesteśmy w takim miejscu historii i rozwoju sztuki, że przekraczanie dawnych granic i interakcja z odbiorcą jest jak najbardziej wskazana. Obraz nie jest już tylko zamkniętym komunikatem. Postmodernizm to przełamywanie barier, otwartość i awangardowe rozwiązania. Kiedy zwraca się do mnie klient i opowiada o swoim śnie czy marzeniu, które chce namalować, wtedy rozpoczyna się niezwykle ciekawy proces twórczy. Idziemy krok dalej niż tylko twórca wydający komunikat. To współpraca, interakcja z drugim człowiekiem. Powstaje wspólne dzieło, jest to bardzo ciekawy i inspirujący proces twórczy, w którym zaciera się granica między twórcą a odbiorcą. Wygrywa sztuka.
Typowe współczesne miasto jest nowoczesne, hałaśliwe i szybkie, natomiast malarstwo – tradycyjne, ciche i subtelne. Czy te dwa światy mają jakieś punkty wspólne?
Współczesne metropolie rozwijają się dynamicznie, wypełniając przestrzeń nowoczesnymi budowlami, szklanymi wieżowcami i nowatorskimi osiedlami. Te budowle są jednak zamieszkałe przez żywych ludzi. Znaczący współczesny trend to personalizacja przestrzeni. Wnętrza mieszkalne stają się wizytówką mieszkańców, odzwierciedlając ich pasje, zainteresowania i indywidualny styl życia. W tym kontekście malarstwo staje się środkiem wyrazu, pozwalając na unikalne dostosowanie przestrzeni do osobistych preferencji. Zamawianie obrazów które idealnie wpisują się w charakter mieszkania, stało się powszechną praktyką.
Obraz do salonu – przybliżmy nieco to zagadnienie
Projektowanie wnętrz salonów w dużych miastach staje się coraz bardziej wyrafinowane, zwracając uwagę na unikalne trendy i innowacje. W tym kontekście sztuka, zwłaszcza malarstwo, odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu przestrzeni życiowej i wyrażaniu indywidualności mieszkańców. W mojej pracy staram się łączyć tradycyjne podejście do malarstwa z nowoczesnymi trendami w architekturze wnętrz. Kiedy klient zamawia obraz do salonu, chcę, aby był to nie tylko element dekoracyjny, ale także coś, co naprawdę odzwierciedla styl życia i osobowość odbiorcy. Zamawianie obrazów do salonu to dla wielu osób nie tylko sposób na ozdobienie ścian. To inwestycja w indywidualny charakter przestrzeni, która ewoluuje wraz z trendami architektonicznymi i gustem mieszkańców.
Jakie wnętrza teraz dominują? Czy mógłbyś podać kilka przykładów salonów – jaki charakter obrazów do nich pasuje?
- Styl rustykalny to salon, który lubi naturalne materiały – surowe drewno, kamień i jasne kolory. Styl ten nawiązuje do wiejskiego życia i natury. Do salonu rustykalnego idealnie pasują obrazy przedstawiające wiejskie pejzaże, pola, łąki lub motywy związane z przyrodą. Malowidła ukazujące wiejskie chaty, stare drewniane młyny lub zwierzęta gospodarskie doskonale wpisują się w atmosferę takiego wnętrza. Co ważne – obraz niekoniecznie musi być klasycznie malowany, mogą to być eksperymenty, gdzie widać fragmenty czystego, niezamalowanego i niezagruntowanego lnianego płótna
- Styl boho, czyli styl swobodny, kreatywny, łączący różnorodne elementy z różnych kultur. Jasne kolory, wzory etniczne, miękkie tkaniny charakteryzują wnętrze takiego salonu. Obrazy abstrakcyjne, pełne intensywnych kolorów i ciekawych wzorów, mogą doskonale współgrać z boho. Malowidła przedstawiające ludzi, zwierzęta, motywy etniczne, a także kwiatowe kompozycje sprawią, że salon nabierze jeszcze większej wyrazistości.
- Styl glamour to elegancja, błysk i bogactwo. Złote i srebrne akcenty, luksusowe tkaniny, lustra, kryształy to elementy charakterystyczne dla tego stylu. Obrazy o tematyce abstrakcyjnej, ale z nutą luksusu, np. złote akcenty, czy portrety przedstawiające stylowe postaci, idealnie uzupełnią glamour w salonie. Malowidła o refleksyjnej powierzchni dodadzą przestrzeni.
- Styl skandynawski cechuje się prostotą, funkcjonalnością, a także jasnymi kolorami. Drewno, białe barwy i akcenty pastelowe są charakterystyczne dla salonu urządzonego w tym stylu. Do wnętrz skandynawskich pasują obrazy o spokojnej kolorystyce, np. pastelowe pejzaże, abstrakcje z delikatnymi wzorami. Malowidła przedstawiające minimalistyczne krajobrazy czy białe plaże lub zimowe pejzaże.
- Styl loft to przestronne, surowe wnętrza, z widoczną konstrukcją i oryginalnymi elementami takimi jak cegły, beton czy rury. Styl ten nawiązuje do przemysłowej estetyki. W salonie w stylu loft idealnie sprawdzą się obrazy, które podkreślają surowość i charakter takiego wnętrza. Abstrakcyjne kompozycje, które mogą przypominać miejskie krajobrazy, graffiti czy fragmenty architektury miejskiej, doskonale wkomponują się w industrialny klimat. Dodatkowo, obrazy o dużej skali, które potrafią zapełnić przestrzeń, nadadzą loftowi jeszcze bardziej wyrazisty charakter.
Oczywiście to tylko ogólne założenia i tendencje. Malując obraz na zamówienie trzeba pamiętać o tym, że każdy dom to inna opowieść. Nieraz mogą pasować paradoksalnie rozwiązania wręcz odwrotne, dziwaczne. Dlatego zanim zacznę malować, staram się jak najlepiej zapoznać z przestrzenią w której obraz ma się znaleźć.
Malarstwo – w jakiej kondycji jest ta klasyczna forma sztuki w realiach współczesnych wielkich miast, szklanych wieżowców i nowoczesnych osiedli? Jak czuje się obraz olejny w świecie ze szkła, betonu i żelaza?
We współczesnym świecie wielkich miast, futurystycznej technologii i awangardowych rozwiązań architektonicznych klasyczny obraz olejny ma się zaskakująco dobrze. Pozycja malarstwa wręcz się umacnia. Od roku 2004 do dziś (2022) systematycznie wzrasta liczba wyszukań w internecie haseł „obraz olejny” i „obraz na płótnie”. Miasta rozwijają się niezwykle dynamicznie. Nawet okresowe trudności związane z pandemią nie wstrzymują tego procesu. Deweloperzy realizują kolejne inwestycje. Stalowe żurawie dźwigów, betoniarki i łyżki koparek zdobywają kolejne połacie ziemi. Najlepiej widać to, kiedy spojrzymy wstecz. Ostatnio przykuły moją uwagę zdjęcia prezentujące przestrzeń miejską przy metrze Kabaty, Natolin w latach 90. Wtedy puste, niemal dzikie przestrzenie to dziś tętniące życiem osiedla, znakomicie zindustrializowany teren. Jak to się wiąże z malarstwem? Trzeba pamiętać, że każdy nowy budynek to nowe wnętrza do zagospodarowania. Te wszystkie gołe ściany trzeba ubrać. Obraz olejny to idealne ponadczasowe rozwiązanie. W skali masowej, to są tysiące metrów kwadratowych nowych ścian i tysiące obrazów.
„Tysiące metrów kwadratowych nowych ścian” – to brzmi bardzo obrazowo, ale to chyba nie jedyna przyczyna wzrostu zainteresowania malarstwem?
Oczywiście przyczyn rosnącego zainteresowania jest więcej. Na uwagę zasługuje aspekt inwestowania w sztukę. Ludzie starają się szukać coraz bardziej kreatywnych i ciekawych form lokowania kapitału. Rynek sztuki jest od kilku lat jednym z najszybciej rozwijających się rynków. Malarstwo to godna uwagi metoda inwestowania kapitału.
Wróćmy do morza jako tematu malarskiego – jak wiąże się ono z rzeczywistością wielkich dużych miast?
Żyjąc w miastach mamy okazję obserwować wiele ciekawych zjawisk. Otacza nas nowoczesna, ciekawa architektura, mieszkamy w ciekawie zaprojektowanych budynkach, pracując w „dizajnerskich” biurowcach. Jednak są to wszystko twory człowieka. Żyjąc w miastach odgradzamy się warstwą betonu od matki ziemi, a kolejne betonowe obiekty szczelnie wypełniają nasze pole widzenia. Brakuje nam kontaktu z przyrodą. Towarzyszy nam chroniczny deficyt przestrzeni. Tymczasem obraz morza daje nam tę przestrzeń. Wzrok może bezkarnie błądzić po obrazie i biec w jego głąb daleko, daleko aż do linii horyzontu.
Miasta to nie tylko budownictwo mieszkaniowe, ale też rosnąca przestrzeń biurowa – czy nowoczesne biuro to przestrzeń dla obrazów na płótnie?
Przestrzeń to ukojenie nie tylko dla oka, ale i dla duszy. Dlatego malarstwo marynistyczne, czyli takie gdzie głównym bohaterem jest morze, pomaga nam zachować równowagę w świecie pełnym pośpiechu i niepokoju. Miejsce pracy to przestrzeń bardzo ważna. Aktywność zawodowa może wiązać się z napięciem, może pojawić się stres i niekorzystne emocje. Dlatego przestrzeń w miejscu pracy powinna koić i błyskawicznie przywracać spokój i równowagę. Relaksować i regenerować. Dzisiejsza nauka zarządzania jest coraz bardziej świadoma tych wszystkich niuansów. Menagerowie i prezesi rozumieją, że kierowanie firmą to sztuka odpowiedniego zarządzania zasobami ludzkimi a estetyka miejsca pracy odgrywa tu bardzo istotną role. Dlatego obrazy morza sprawdzają się świetnie zarówno w domu, jak i w miejscu pracy.
Jakie elementy budują dobry obraz, co jest istotne?
Nie ma jednej drogi do osiągnięcia idealnego obrazu, ale są pewne istotne elementy, na które warto zwrócić uwagę przy okazji oceny dzieła sztuki. W moim malarstwie staram się zwracać uwagę na kilka kwestii, zaczynając od kwestii technicznej, która w malarstwie nie jest bez znaczenia:
– Najlepsze jakościowo lniane płótno i farby olejne. Maluję tylko na lnianych, płótnach ręcznie przygotowywanych. Malarstwo to nie jest przestrzeń na fabryczną robotę. Tu warto pochylić się nad konkretnym detalem, a mianowicie boki płócien. Maszynowo gruntowane wielkie płótna obijane hurtowo na ramach mają zagruntowane boki. Nie wygląda to dobrze. Natomiast ręcznie przygotowywane płótna, na których maluję, mają niezagruntowane boki. Dzięki temu odbiorca ma bezpośredni kontakt z płótnem. Buduje to powagę obrazu a skończona praca może z powodzeniem wisieć bez ramy, ponieważ ma studyjny, awangardowy charakter.
– Czuła obserwacja rzeczywistości. Malując staram się obserwować świat delikatnie i czule a zarazem uważnie i drobiazgowo, tak żeby wychwytywać ciekawą grę barw i kształtów otaczającej nas rzeczywistości.
– Tzw. „warsztat”, czyli technika. Malując stosuję zarówno technikę impastu (tj. maluję dużą ilością farby osiągając efekt impresyjnych uderzeń pędzla), jak i gładkie aple koloru, wszystko w zależności od konkretnej sytuacji na obrazie.
– Budowanie przestrzeni światłem. Dawna zasada malarska mówi: „malarz nie maluje farbami, malarz maluje światłem”. To światło buduje dobry intrygujący obraz.
– Ciekawe tematy. Malarstwo marynistyczne to nie tylko malowanie samego morza, ale też szereg elementów związanych z morzem, takich jak plaża, łodzie, mariny czy palmy i niebo.
Malarstwo to ponadczasowa dziedzina sztuki, a Pani obrazy pełne są spokoju i harmonii. Dziękuję bardzo za rozmowę. Będę śledzić Pani stronę, żeby na bieżąco widzieć nowe obrazy.
Artykuł sponsorowany