26 czerwca upłynął termin zgłaszania uwag do projektu nowego Kodeksu budowlanego. Komitet Nieruchomości działający przy Francusko-Polskiej Izbie Gospodarczej przesłał do Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury swoje propozycje zmian. Inwestorzy zwrócili uwagę na potrzebę synchronizacji prac nad Kodeksem budowlanym z pracami dotyczącymi przepisów planistycznych, konieczność doprecyzowania niektórych podstawowych pojęć oraz uregulowania wzajemnych relacji pomiędzy przepisami projektu Kodeksu budowlanego a przepisami tzw. specustaw.
Nowy Kodeks budowlany przygotowywany jest przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Budowlanego i ma zastąpić obecnie obowiązujące ustawy: Prawo budowlane oraz Ustawę o wyrobach budowlanych. W procesie konsultacji, które skończyły się 26 czerwca, Komitet Nieruchomości przy Francusko-Polskiej Izbie Gospodarczej (CCIFP), pod kierunkiem partnerów Andrzeja Lulki i Marzeny Matuszyk-Aubertin z kancelarii prawnej Andrzej Lulka i Wspólnicy, przygotował uwagi do projektu, które zostały przekazane do Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury. Powstały one w wyniku szeregu konsultacji prowadzonych wśród członków CCIFP, w tym przedstawicieli branży deweloperskiej, budowlanej, ICT.
– Inwestorzy zwrócili uwagę, że nowy Kodeks budowlany przygotowywany jest w oderwaniu od części urbanistycznej. Z uwagi na duży zakres powiązań pomiędzy procesem planowania przestrzennego a procesem budowlanym należy zsynchronizować prace nad projektem Kodeksu budowlanego z pracami dotyczącymi przepisów planistycznych, które były przedmiotem wcześniejszego projektu Kodeksu budowlano-urbanistycznego – mówi Joanna Jaroch-Pszeniczna, Wicedyrektor Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej. Pozwoli to na uniknięcie konieczności dostosowywania przepisów Kodeksu budowlanego do nowych rozwiązań z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego, które dopiero będą ujęte w projekcie Kodeksu urbanistycznego.
– W trakcie prac Komitetu członkowie zwrócili szczególną uwagę na konieczność doprecyzowania podstawowych definicji, takich jak „budowla”, „obiekt małej architektury” czy też „obiekt liniowy”, w tym poprzez wprowadzenie przykładowych katalogów obiektów objętych daną definicją – mówi Andrzej Lulka z kancelarii Andrzej Lulka i Wspólnicy. Postulujemy również, aby tworząc definicje, nie posługiwać się metodą idem per idem, ponieważ wprowadza to duże pole do nadużyć interpretacyjnych – dodaje Andrzej Lulka.
Podkreślić należy również konieczność uregulowania wzajemnych relacji pomiędzy przepisami projektu Kodeksu budowlanego a przepisami tzw. specustaw, niezwykle istotnych dla realizacji inwestycji celu publicznego oraz ustaw podatkowych. Pozostawienie części definicji w proponowanym brzmieniu może skutkować powstaniem szeregu wątpliwości, zwłaszcza w zakresie opodatkowania podatkiem od nieruchomości specyficznych obiektów budowlanych.
Praktycy branży budowlanej wskazują także na zasadnicze zwiększenie zakresu odpowiedzialności uczestników procesu budowlanego, a w szczególności projektanta. Nowe przepisy w znacznym stopniu ograniczają zakres ingerencji urzędników, dlatego też inwestorzy postulują zniesienie obowiązku przedkładania organom administracji architektoniczno-budowlanej egzemplarza projektu technicznego, ponieważ de facto nie podlega on ocenie. Inwestorzy twierdzą, że zniesienie tego obowiązku przyspieszy przygotowywanie procesu inwestycyjnego o 1-2 miesiące.
– Proponowana reforma idzie w kierunku uproszczenia procedur administracyjnych potrzebnych do uzyskania pozwolenia na budowę i dobrze byłoby, aby projekt został przegłosowany, jednak po uwzględnieniu postulatów zgłaszanych przez praktyków z branży deweloperskiej i budowlanej – mówi Jean-Yves Ebel z firmy GRRES, członek Komitetu ds. Nieruchomości CCIFP.
Foto: Tomasz Reich