Minister rozwoju Waldemar Buda z PiS zapowiada zlecenie kontroli procedur w sprawie bloku, z którego balkonów można dotknąć ręką ściany budynku obok. Wszystko wskazuje na to, że pozwolenie na realizację tego budynku wydał urząd wojewódzki kierowany przez wojewodę z tej samej partii.
O inwestycji Nowe Południe, którą wybudował deweloper Napollo przy ulicy Śródziemnomorskiej, zrobiło się głośno po publikacji „Gazety Stołecznej”. Jedenastopiętrowy blok stanął na Stegnach w miejscu rozebranego kilka lat temu trzypiętrowego domu jednorodzinnego.
Kontrowersje budzi odległość pomiędzy nowym budynkiem, a bliźniakiem na sąsiedniej działce. Zaledwie metr dzieli balkony nowego bloku od piętrowego szeregowca. Dzięki czemu mieszkańcy nowej inwestycji mają sąsiedni budynek na wyciągnięcie ręki.
Z informacji dewelopera na stronie z opisem inwestycji nie ma żadnej informacji na temat odległości, która dzieli blok od sąsiedztwa. „Nowe Południe powstało na planie nieregularnej litery U, otwartej od strony ul. Śródziemnomorskiej. Tu znajduje się wjazd na teren inwestycji, a także wejścia do poszczególnych klatek schodowych. Przed budynkiem powstał dziedziniec ze starannie zaprojektowaną zielenią i małą architekturą, a nieopodal kameralny plac zabaw dla dzieci. Całość jest ogrodzona i monitorowana, z całodobową ochroną. Budynek ma niejednolitą wysokość od 7 pięter w części centralnej do 11 w skrzydle wschodnim. W inwestycji powstało 116 mieszkań w metrażach od 35 m kw. do ponad 100 m kw. – czytamy na stronie dewelopera.
Publikacja „Stoecznej” zainteresowała ministra rozwoju Waldemara Budę, który postanowił obejrzeć opisywaną budowę na miejscu. Minister nie krył oburzenia w mediach społecznościowych.
” To jest pazerność połączona z głupotą! Coś takiego buduje się w Warszawie. Skontrolujemy tę inwestycje i analizujemy przepisy pod kątem zmian i zablokowania tego typu sytuacji” – napisał oburzony minister.
To jest pazerność połączona z głupotą!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) May 5, 2023
Coś takiego buduje się w Warszawie.
Skontrolujmy tę inwestycje i analizujemy przepisy pod kątem zmian i zablokowania tego typu sytuacji.#Patodeweloperka pic.twitter.com/pfkFCqkX9l
Na wpis ministra błyskawicznie zareagował wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Panie Ministrze @waldemar_buda – chętnie zapoznamy się z wynikami tej kontroli. @warszawa wydała odmowę dla tej inwestycji, po czym zgodę wydał… Wojewoda Mazowiecki, czyli Pana przedstawiciel – z pazerności, z głupoty? Może pan go sam zapyta! #PatoPiSDeweloperka – napisał wiceprezydent Warszawy
Panie Ministrze @waldemar_buda – chętnie zapoznamy się z wynikami tej kontroli. @warszawa wydała odmowę dla tej inwestycji, po czym zgodę wydał… Wojewoda Mazowiecki, czyli Pana przedstawiciel – z pazerności, z głupoty? Może pan go sam zapyta!#PatoPiSDeweloperka https://t.co/MJZ3yZt9yX
— Michał Olszewski (@molszew77) May 6, 2023
Okazuje się, że stołeczny ratusz odrzucił wniosek inwestora o pozwolenie na budowę. Wówczas deweloper odwołał się do wojewody mazowieckiego. Urzędnicy podlegli wojewodzie w kwietniu 2018 roku odrzucili odrzucili zastrzeżenia warszawskich urzędników i wydali pozwolenie na budowę.
W tym samym roku pozwolenie na budowę przepisano na innego dewelopera, czyli firmę Napollo.
W czasie, w którym wydano pozowolenie na budowę tego budynku wojewodą mazowieckim był Zdzisław Sipiera (PiS) to właśnie jemu podlegli urzędnicy z wydziału infrastruktury rozpatrywali wnioski o pozwolenie na budowę. Wszystko zatem wskazuje na to, że to urzędnicy podlegli rządowi, którego przedstawicielem jest minister, wydali pozwolenie na budowę tego bloku.