Miejskie Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji, znane m.in z działalności deweloperskiej rozpoczęło budowę parkingu na osiem samochodów dla restauracji Izumi Sushi na Mokotowie. Wcześniej w tym miejscu była zieleń.
Restauracja Izumi Sushi od ponad dekady wynajmuje od miejskiej spółki MPRI budynek zabytkowej Oranżerii, w której urządzono restaurację z orientalną kuchnią. Obiekt położony jest w zacisznym miejscu na Mokotowie przy ulicy Biały Kamień 4 w pobliżu Pola Mokotowskiego i w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla Eko Park.
Przed restauracją znajduje się miejski parking, którym zarządza restauracja i mogą na nim parkować klienci restauracji. Przez kolejne lata wymiary, ani liczba miejsc parkingowych nie budziły żadnych kontrowersji. Ale to się zmieniło.
Właściciel terenu, czyli spółka MPRI, postanowiła powiększyć parking kosztem trawnika, na którym rosną kilkudziesięcioletnie drzewa. To właśnie na tym trawniku rośnie wyjątkowe drzewo, które dzięki niezwykłym kwiatom przyciąga setki warszawiaków każdej wiosny.
Dziś to się zmieniło. Pracownicy miejskiej spółki wykopali m.in. krzewy, które oddzielały zabytkową zieleń od parkingu i zlikwidowali sporą część trawnika. Koparką wyrwano kilkadziesiąt metrów kwadratowych trawy, żeby wytyczyć miejsce pod nowy parking na osiem samochodów. Z informacji, które udało nam się otrzymać o planowanej inwestycji nic nie wiedzą mieszkańcy okolicznych bloków
To właśnie mieszkańcy sąsiadujących z parkingiem bloków, zatrzymali próbę wybudowania biurowca przez tę samą spółkę w 2008 roku. „Kameralny biurowiec” miejska spółka chciała wybudować na trawniku kilka metrów zaledwie od okien budynku mieszkalnego. Przy okazji miały być wycięte stare drzewa. Na szczęście ta inwestycja została zablokowana.
Prywatny parking na miejskim terenie zamiast zieleni
Jak już pisaliśmy, teren jest własnością miejskiej spółki MPRI, która podlega pod stołeczny ratusz. Parking prawdopodobnie jest powiększany na zlecenie najemcy, czyli restauracji Izumi Sushi.
Rozbudowa parkingu wydaje się być kuriozalną decyzją. Zwłaszcza, że restauracja znajduje się zaledwie kilkanaście metrów od przystanku linii tramwajowych 17 i 33 oraz stacji metra Pole Mokotowskie.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie właścicieli restauracji, dlaczego po ponad dekadzie od otwarcia restauracji, nagle liczba miejsc parkingowych okazuje się nie wystarczająca. Czekamy na odpowiedź.
To kuriozalna inwestycja na miejskim gruncie, co więcej nie była ona konsultowana w żaden sposób ze wspólnotami sąsiadujących bloków.
Likwidowanie terenów zielonych pod betonowe parkingi wydaje się być w opozycji do deklaracji władz miasta i Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który zapowiadał walkę z betonozą. Jak to możliwe, że tego typu inwestycje otrzymują zielone światło od miejskich władz? To pytania, które przesłaliśmy do biura prasowego stołecznego Ratusza.
Przedstawiciele firmy MPRI twierdzą, że mają wszystkie niezbędne zgody, a budowę parkingu argumentują tym, że wiele osób ma dwa samochody i musi mieć je gdzie parkować.
Fot. Tomasz Reich/ NOWA WARSZAWA
Masz newsa? Interesujesz się inwestycjami w Warszawie? Pisz do nas na adres: redakcja@nowawarszawa.pl Śledź nas na bieżąco na Facebooku.