Warszawiacy opowiadają się za radyklanym zwężeniem Alej Jerozolimskich. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie “Rzeczpospolitej”, 66 procent ankietowanych popiera zmiany w Alejach Jerozolimskich. Zaś tylko 16 procent ankietowanych jest temu przeciwna.
Ratusz o zmianach i przebudowie Alej Jerozolimskich poinformował kilka dni temu podczas konferencji prasowej. Według planu ulica ma mieć po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, miejsce na buspas, drogi rowerowe i dużo zieleni. Zmiany zaplanowano na odcinku Alej Jerozolimskich od Marszałkowskiej do ronda de Gaulle’a. Po remoncie znikną też dwa ronda Dmowskiego i De Gaulle’a, która zmienią się w zwykłe skrzyżowania.
Dziennik “Rzeczpospolita” postanowiła zapytać mieszkańców Warszawy, co myślą o planowanych zmianach. W przeprowadzonym badaniu pytani zostali poproszeni o dokończenie zdania: “Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaproponował nową wizję jednej z głównych ulic w mieście. Ma być dużo mniej samochodów, ale więcej miejsca dla zieleni i rowerów. Czy Pan/ Pani zdaniem…”.

Wyniki badania okazały się wielkim zaskoczeniem . Zdecydowana większość respondentów ma na pozytywny stosunek do zwężania jezdni i oddawania przestrzeni pieszym oraz chce więcej zieleni. 49 procent badanych odpowiedziało, że to dobry kierunek, a zmiany powinny być kontynuowane. 17 proc. ankietowanych odpowiedziało, że to zmiana we właściwym kierunku, ale powinna iść jeszcze dalej. Ich zdaniem centra miast powinny być wolne od samochodów. 16 proc. respondentów uznało zmiany za “dyskryminację kierowców”. Z kolei 18 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na projekt nowej ulicy. Zmiany będą obejmowały odcinek od ronda Czterdziestolatka do ronda de Gaulle’a i dalej do wjazdu na wiadukt Mostu Poniatowskiego. Projekt powstanie w ścisłej koordynacji z PKP, które planują przebudowę tunelu kolejowego metodą odkrywkową oraz budowę nowej stacji w rejonie ulicy Nowy Świat.
Dziś Alejom Jerozolimskim daleko do wielkomiejskiej alei. Brakuje tam zieleni, choć kiedyś rosły tu cztery rzędy drzew. Chodniki są wąskie i zajęte przez parkujące auta. Brakuje przejść dla pieszych i dróg dla rowerów. To wszystko przekłada się na jakość życia i warunki dla usług. W analizie wykonanej w 2017 r. widać było jak na dłoni, że Aleje Jerozolimskie niemal w każdej dziedzinie ustępują przebudowanej ul. Świętokrzyskiej. Dzięki programowi Nowe Centrum Warszawy to się zmieni.
Do historii przejdą dwa rozległe ronda: u zbiegu z Marszałkowską (rondo Dmowskiego) i Nowym Światem (rondo de Gaulle’a). Zamiast nich powstaną zwyczajne skrzyżowania, co pozwoli odzyskać przestrzeń dla pieszych i poprawić przesiadki. Na obu skrzyżowaniach powstanie komplet naziemnych przejść dla pieszych. Nowe zebry powstaną również na wysokości ul. Pankiewicza i Brackiej, przy stacji PKP Powiśle, a także na wysokości „Domu Partii” (drugie dojście do przystanku tramwajowego) i po wschodniej stronie ronda Czterdziestolatka. Przystanki tramwajowe i autobusowe zostaną przesunięte, wydłużone i poszerzone tak, aby zapewnić jak największy komfort pasażerom i ułatwić przesiadki.
Przetarg na zaprojektowanie nowych Alej Jerozolimskich został przygotowany w porozumieniu z PKP, a jego zakres jest skoordynowany z inwestycją kolejową. Projekt opracowany przez ZDM ma zostać wykorzystany w procesie przebudowy linii kolejowej tak, aby wprowadzić zmiany nad tunelem kolejowym zamiast odtwarzania stanu istniejącego. Termin realizacji inwestycji jest zatem uzależniony od harmonogramu prac kolejowych.
Źródło. PAP, Rzeczpospolita