Podczas ostatniego posiedzenia Rady m.st. Warszawy (14 października) jednogłośnie podjęto uchwałę w sprawie nadania nazwy „Rondo Wolnej Białorusi” skrzyżowaniu al. Legionów Piłsudskiego (POW) i ul. Puławskiej.
– Radni Warszawy jednogłośnie uchwalili nazwę Ronda Wolnej Białorusi. W imieniu wszystkich wnioskodawców chciałbym im serdecznie za to podziękować. Jesteśmy bodajże pierwszym miastem w Polsce i w Europie, które wysyła tak czytelny sygnał wsparcia dla narodu białoruskiego – mówi ursynowski radny, Paweł Lenarczyk.
Rondo Wolnej Białorusi to miejsce, gdzie będzie można organizować polsko-białoruskie akcje solidarnościowe oraz przygotowywać wielkoformatowe dzieła sztuki ulicznej. Rondo ma się również stać miejscem upamiętnienia bohaterów białoruskich protestów.
– Składając wniosek w czerwcu do władz Warszawy o nadanie nazwy ronda Wolnej Białorusi, chcieliśmy dać sygnał wsparcia i wzmocnić walczący o wolność i demokrację naród białoruski. Jak ważna była to wówczas inicjatywa świadczy o tym dzisiejsza sytuacja na granicy Polsko – Białoruskiej. Reżim Łukaszenki nie tylko pokazuje na co go stać względem więzionych i prześladowanych obywateli Białorusi, ale również świadomie wywołuje kryzys migracyjny na naszej wschodniej granicy – dodaje radny Lenarczyk.
W dzisiejszym spotkaniu z okazji nadania nazwy udział wziął także Valery Kavalauski, szef gabinetu Sviatlany Tsikhanouskaj oraz przedstawiciele białoruskiej opozycji. Podczas wydarzenia wystąpił Wolny Chór.