Mieszkańcy Mokotowa wreszcie widzą światełko w tunelu – po miesiącach utrudnień i objazdów kończy się budowa nowego odcinka torowiska na ulicy Rakowieckiej. Tramwaje Warszawskie zapowiadają, że pierwsze kursy między Puławską a aleją Niepodległości ruszą jeszcze przed końcem roku, choć postęp prac wciąż budzi wątpliwości.
Nowa linia przez Rakowiecką to jeden z kluczowych fragmentów trasy tramwaju do Wilanowa. Torowisko zostało wykonane od podstaw – z nowym, cichszym podkładem i zielonym międzytorzem obsadzonym rozchodnikiem. Modernizacja objęła również infrastrukturę podziemną, oświetlenie i przystanki, które mają być w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnościami.

Jak zapowiada wiceprezes Tramwajów Warszawskich Konrad Niklewicz, plan zakłada uruchomienie ruchu tramwajowego „na Gwiazdkę”, czyli w okolicach Bożego Narodzenia. Zanim jednak na Rakowiecką wrócą pasażerowie, czekają nas dwa weekendy poważnych utrudnień. W dniach 15–16 listopada zamknięty zostanie przejazd aleją Niepodległości w kierunku Służewca, a tydzień później – 22–23 listopada – kierowcy nie przejadą Puławską w stronę Wyścigów ani Goworka w stronę Miasteczka Wilanów. W tym czasie drogowcy i energetycy będą podłączać sieć trakcyjną i testować nowe rozjazdy.

Zarząd miasta zapewnia, że otwarcie obu jezdni alei Niepodległości przy Rakowieckiej oraz przywrócenie ruchu samochodowego i autobusowego planowane jest na przełomie listopada i grudnia. To właśnie wtedy Mokotów ma odetchnąć po miesiącach zwężeń, hałasu i objazdów.

Choć pierwotnie tramwaj miał pojechać Rakowiecką już latem, inwestycja napotkała na liczne przeszkody – od kolizji z siecią podziemną po konieczność przeprojektowania części instalacji. W efekcie termin przesunięto na koniec roku. Mimo to wykonawca deklaruje, że harmonogram zostanie dotrzymany, a zielone torowisko stanie się jednym z najbardziej nowoczesnych w Warszawie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w grudniu pasażerowie wsiądą do pierwszych tramwajów kursujących między Puławską a aleją Niepodległości, a kierowcy odzyskają pełną przejezdność Rakowieckiej. To dobra wiadomość dla całego Mokotowa – po miesiącach chaosu komunikacyjnego mieszkańcy wreszcie zyskają szybki i cichy środek transportu przez środek dzielnicy.
Fot: Tomasz Reich, Zródło TW/ Wyborcza








