Urząd Miasta Torunia wydał pozwolenie na budowę inwestycji mieszkaniowej „SKY CT” przy ul. Winnica. Mimo licznych kontrowersji i protestów społecznych, miasto podkreśla, że decyzja została wydana zgodnie z obowiązującym prawem i planami zagospodarowania przestrzennego. Inwestorem jest spółka GVD CT z Kielc, która planuje budowę trzech budynków, w tym jednego sięgającego blisko 79 metrów. Łącznie powstanie 353 mieszkań.
Jak wyjaśnia rzecznik prezydenta Torunia, Marcin Centkowski, gmina miała obowiązek wydać decyzję, ponieważ inwestycja spełniała wszystkie wymagania wynikające z przepisów prawa budowlanego. – Odmowa mogłaby narazić miasto na wypłatę odszkodowań sięgających nawet kilkuset milionów złotych – zaznacza.
Teren inwestycji objęty jest obowiązującymi miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Ich zapisy dopuszczają zabudowę mieszkaniową. Plan dla części wschodniej Winnicy uchwalono w 2020 roku, natomiast prace nad częścią zachodnią nadal trwają. Do 2028 roku planowane są dalsze konsultacje i opracowanie nowego projektu planu.

Postępowanie i decyzje środowiskowe
Choć inwestycja graniczy z obszarem Natura 2000 „Dolina Dolnej Wisły”, nie stwierdzono występowania chronionych gatunków ptaków na terenie inwestycji. Raport oddziaływania na środowisko, sporządzony po decyzji RDOŚ w Bydgoszczy, wykazał brak znaczącego negatywnego wpływu na przyrodę. Ustalono również szereg działań minimalizujących wpływ inwestycji na środowisko, które zostały uwzględnione w dokumentacji projektowej.
Historia decyzji
Pierwsze pozwolenie na budowę wydano w październiku 2023 r., ale zostało uchylone przez Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego w lutym 2024 r. Po ponownym rozpatrzeniu i uzupełnieniu dokumentacji przez inwestora, 7 kwietnia 2025 r. wydano nowe pozwolenie.
Obawy i dalsze kroki
Mieszkańcy i aktywiści zgłaszali obawy o wpływ inwestycji na krajobraz oraz środowisko, jednak samorząd wskazuje, że nie ma obecnie podstaw prawnych do wstrzymania inwestycji. Zmiana planu miejscowego w tej chwili mogłaby skutkować tzw. szkodą planistyczną, za którą gmina musiałaby zapłacić.
Inwestycja budzi emocje, ale jak podkreśla miasto – działa ono zgodnie z przepisami i chroni się przed ryzykiem prawnym i finansowym. Prace nad przyszłością zachodniej części Winnicy będą kontynuowane z udziałem mieszkańców w ramach konsultacji społecznych.