O 6:00 rano nieznani sprawcy podpalili koparkę używaną do wyburzenia kamienicy przy ul. Łuckiej 8. To zdarzenie wzbudza wiele emocji, szczególnie ze względu na historyczne znaczenie budynku. Jeśli okaże się, że był to celowy akt podpalenia, może być interpretowany jako symboliczny protest lub zemsta związana z kontrowersjami wokół wyburzenia. Policja bada sprawę.
Tuż przed Bożym Narodzeniem firma rozbiórkowa na zlecenie właściciela rozebrała zrujnowaną kamienicę przy Łuckiej 8. Budynek był w dramatycznym stanie technicznym i groził zawaleniem. Rozbiórka odbyła się mimo zakazu wydanego na podstawie art. 10a ustawy o ochronie zabytków, który zabrania działań mogących prowadzić do zniszczenia zabytków. W wyniku interwencji konserwatorów wydano nakaz wstrzymania robót, jednak inwestor kontynuował prace, naruszając prawo.
Dzisiejsze podpalenie koparki miało charakter zemsty – uważają pracownicy firmy rozbiórkowej. Według nich policja ma zająć się sprawą dopiero po weekendzie. Spalona przez nieznanych sprawców koparka była warta około 1 mln złotych. Obecnie trwają prace porządkowe i uprzątanie rumowiska.
Historia kamienicy Abrama Włodawera sięga lat 70. XIX wieku. Zbudowano ją w 1878 roku. Od tego czasu budynek przetrwał II wojnę światową i powstanie warszawskie. Dziś najstarszy wolski zabytek odróżnia się od otoczenia swoim fatalnym stanem technicznym.