Od kilku dni w mediach społecznościowych toczy się dyskusja na temat nowego hotelu przy ulicy Canaletta w pobliżu placu Teatralnego. Oburzenie wśród „wielu ekspertów” budzi fakt, że nowy gmach wystaje ponad dachy trzypiętrowej kamienicy przy ulicy Senatorskiej.
Inwestorem jest skandynawska sieć hoteli Puro. Wcześniej w tym miejscu stał biurowiec, który w 2019 roku zburzyła firma Strabag Real Estate Polska.
Deweloper chciał wybudować w tym miejscu apartamentowiec, ale ostatecznie firma otrzymała pozwolenie na budowę hotelu. Ostatecznie firma zdecydowała się sprzedać nieruchomość razem z pozwoleniem na budowę. Nabywcą została sieć Puro.
I to właśnie sieć Puro zdecydowała się na budowę ośmiokondygnacyjnego budynku według projektu pracowni Kikowski Architekci. Wykonawcą prac budowalnych jest firma TotalBud, która swoje prace przy budowie gmachu w stanie surowym otwartym zakończy do grudnia 2023 r. Wszystkie prace budowlane i wykończeniowe potrwają do końca przyszłego roku.
Nowy hotel wystaje ponad trzykondygnacyjne kamienice przy ulicy Wierzbowej i Senatorskiej. I ten fakt oburzył wielu ekspertów, którzy zastanawiają się nad tym jak to możliwe, że w tym miejscu powstał tak wysoki budynek?
Konstrukcja nowego hotelu składa się z ośmiu kondygnacji nadziemnych z nadbudówką konstrukcji stalowej oraz z dwóch kondygnacji podziemnych. Ostatnie z wymienionych stanowią hale garażowe i pomieszczenia techniczne. Konstrukcję budynku zaprojektowano jako żelbetową monolityczną. Podstawowy układ konstrukcyjny jest ścianowo-płytowy w nadziemiu oraz słupowo-płytowy w garażu oraz na parterze. Całość posadowiona będzie bezpośrednio na płycie fundamentowej. Sztywność przestrzenna budynku została zapewniona przez trzony klatek schodowych oraz mieszany układ ścian.
Twierdzenie, że powstający hotel Puro [gmach przy ulicy Canaletta 4 – przypis redakcji] coś psuje, wystając ponad kamienie przy tak zwanym placu Teatralnym, jest równie nieuprawnionym stwierdzeniem jak te, że budynek MSN coś naprawia na placu Defilad. Co najważniejsze krytyka jednego i drugiego jest przede wszystkim nieodpowiedzialna, bo oba budynki są w trakcie budowy, których nic już nie zatrzyma oraz są dalece nie ukończone, co czyni ich krytykę wielce nieprofesjonalną. Osobiście uważam, że takie krytyczne oceny są całkowicie daremną spekulacją na temat co pasuje do Warszawy, której nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Plac Teatralny jest paskudnym parkingiem, na którym wiele lat temu wybudowano paskudną wydmuszkę udająca zabytkową kamienicę i który jest w polu oddziaływania gigantycznej inwestycji jaką jest odbudowa pałacu Saskiego. To jak ten obszar, i znaczna część Warszawy, będzie wyglądać w przyszłości nie wie nikt i nikt nie ma tyle wiedzy, aby to rzetelnie przewidzieć. Ta cała dyskusja o wystającym budynku jest jeszcze bardziej kuriozalna w świetle „troski o zabytki”, bo wystarczy tylko trochę poszerzyć kadr tego patrzenia na budynek i kilkadziesiąt metrów dalej, widzimy wystające bloki obok Senatorskiej i Bielańskiej. Widzimy również wspomniany parking na Placu Teatralnym, widzimy nigdy nie odbudowany dach Opery Narodowej a w tle cały warszawski skyline. Takie kadrowanie rzeczywistości jest bardzo charakterystyczne dla dyskusji o warszawskiej architekturze i urbanistyce i jest dość śmieszne, kiedy wystarczy odwrócić głowę, przejść kilkadziesiąt metrów dalej i zobaczy się coś o wiele bardziej bulwersującego niż nowoczesny budynek wystający zza niszczejącej nie najbardziej spektakularnej kamienicy. – komentuje Jacek Sosnowski, krytyk sztuki
Jacek Sosnowski – kurator-psychoanalityk. Prowadzi PRPGND( dawniej galeria Propaganda), kurator Polskiego Pawilonu na 18. Biennale Architektury w Wenecji, współorganizator Warsaw Gallery Weekend. Członek Sinthome Szkoła Psychoanalizy Lacanowskiej.
Totalbud prace przy budowie budynku w stanie surowym zakończy do grudnia Stan surowy otwarty hotel osiągnie w grudniu tego roku. W ramach tego murowane będą już ściany części docelowego układu funkcjonalnego.
