Coraz więcej warszawiaków zgłasza projekty w ramach budżetu partycypacyjnego. Dzięki temu mieszkańcy Warszawy mają wpływ na to jak wygląda otoczenie, w którym mieszkają.
Znakomitym tego przykładem są podobizny Marii Grzegorzewskiej, rotmistrza Witolda Pileckiego, Juliana Ursyna Niemcewicza oraz kryptologów pracujących nad złamaniem kodu Enigmy ozdobiły szyby wind przy stacjach Imielin i Stokłosy.
To projekt z budżetu partycypacyjnego „Murale metra – pociąg do sztuki”. Zagłosowało na niego 1175 osób, a realizacją zajął się Zarząd Transportu Miejskiego. Artyści pomalowali budynki wind na dwóch stacjach ursynowskiego odcinka pierwszej linii podziemnej kolei.
Na grafikach widnieją postacie związane z Ursynowem. Na stacji Imielin utrwalona została sylwetka wybitnej polskiej pedagog Marii Grzegorzewskiej (ma tutaj swoją ulicę) oraz Juliana Ursyna Niemcewicza, który jest patronem dzielnicy.
Na stacji Stokłosy namalowani zostali natomiast bohaterowie z czasów drugiej wojny światowej – rotmistrz Witold Pilecki (patron jednej z głównych ulic na Ursynowie) oraz kryptolodzy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. Ci ostatni pracowali w Pyrach, na terenie dzisiejszego Ursynowa, gdzie znajdował się polski ośrodek dekryptażu i pracowano nad złamaniem szyfru niemieckiej Enigmy.
Murale zostały wykonane w estetyce „low poly”, która staje się coraz bardziej popularna w sztukach wizualnych i użytkowych. Obrazy tworzone tą techniką wykorzystują grafikę wektorową i niewielką liczbę wielokątów o jednolitej płaszczyźnie kolorystycznej.
Prace są wykonane specjalnymi farbami, odpornymi na działanie warunków atmosferycznych. Wykonanie murali zajęło ulicznym artystom około miesiąca. Efekty można podziwiać od 10 lipca. Koszt realizacji projektu „Murale metra – pociąg do sztuki” to ok. 50 tys. zł.