Warszawskie Krakowskie Przedmieście znów wyglądało jak w czasach Bolesława Prusa. Przez ostatnie tygodnie trwały tam zdjęcia do nowej ekranizacji „Lalki” – jednej z najważniejszych powieści polskiego realizmu. Spacerujący po Trakcie Królewskim warszawiacy z zaciekawieniem przyglądali się planowi filmowemu. Dzięki uprzejmości producentów naszej redakcji udało się przenieść do XIX-wiecznej Warszawy, zasypanej śniegiem i pełnej dorożek.
Jak zapowiedzieli producenci, zdjęcia na Trakcie Królewskim mają zakończyć się dziś o godzinie 22.00. To jedna z kluczowych sekwencji filmu, przedstawiająca życie stołecznej arystokracji i bogacącego się mieszczaństwa, tak trafnie opisane przez Prusa w jego powieści.


Uwagę przechodniów przyciągała znakomita scenografia oraz kostiumy wiernie oddające modę końca XIX wieku. Śnieg, którym pokryto ulice, okazał się oczywiście filmowym zabiegiem — sztucznym, lecz niezwykle realistycznym. Całość tworzyła wyjątkowy klimat, w którym historia Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej nabierała nowego życia.


Nam udało się zajrzeć do wnętrza sklepu Wokulskiego, który powstał w historycznym miejscu — w częściowo odtworzonym Pałacu Karasia, rozebranym w 1913 roku. Producenci filmu przyznają, że wielu warszawiaków marzy o odbudowie tego budynku w jego oryginalnej formie. – Szkoda, że dziś nie buduje się już tak pięknych gmachów – powiedziała jedna z kobiet, które próbowały zobaczyć tę magiczną scenografię.





Sklep Wokulskiego zrekonstruowano praktycznie w skali 1:1, z dbałością o każdy detal — od witryn, przez meble, aż po drobne elementy wystroju. Niestety, wewnątrz planu nie mogliśmy robić zdjęć, jednak już sama scenografia pozwala sądzić, że film zapowiada się na jedną z najbardziej wyczekiwanych polskich superprodukcji ostatnich dekad.

Reżyserem najnowszej adaptacji „Lalki” jest Maciej Kawalski, twórca świetnie przyjętych Niebezpiecznych dżentelmenów. Za zdjęcia odpowiada Piotr Sobociński jr., operator znany z takich produkcji jak Boże Ciało, Wołyń czy Wesele. Scenariusz powstał we współpracy z Łukaszem Światowcem, a producentem filmu jest Gigant Films z Radosławem Drabikiem na czele.


Obsada to prawdziwa plejada gwiazd. Marcin Dorociński wciela się w rolę Stanisława Wokulskiego — ambitnego przedsiębiorcy rozdartego między uczuciem a obowiązkiem. Partneruje mu Kamila Urzędowska, znana m.in. z filmu Chłopi, w roli Izabeli Łęckiej. W postać Ignacego Rzeckiego wcielił się Marek Kondrat, który po latach powraca na duży ekran. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Andrzeja Seweryna, Tomasza Schuchardta i Magdalenę Koleśnik.




Kostiumy przygotowuje Katarzyna Lewińska, wielokrotnie nagradzana za swoje projekty historyczne, a za scenografię odpowiadają Katarzyna Sobańska, Marcel Sławiński i Anna Mocny — zespół, który współtworzył m.in. Idę i Zimną wojnę.
Choć początkowo planowano również serialową wersję „Lalki”, Telewizja Polska zrezygnowała z realizacji serialu, koncentrując się na pełnometrażowym filmie, który ma trafić do kin w 2026 roku.


Reżyser Maciej Kawalski podkreśla, że jego celem jest odświeżenie klasyki bez utraty ducha oryginału. – „Lalka” to opowieść o ambicji, miłości i niespełnieniu — emocjach, które są ponadczasowe. Chcemy pokazać, że historia Wokulskiego jest równie aktualna dziś, jak była sto pięćdziesiąt lat temu – mówi twórca.


Zdjęcia realizowane są w Warszawie, Łodzi i Krakowie. Wiele scen powstaje w historycznych wnętrzach i na autentycznych ulicach stolicy, co ma nadać filmowi wyjątkowy realizm.
Warszawiacy, którzy mieli okazję obserwować plan zdjęciowy na Krakowskim Przedmieściu, nie kryli zachwytu. Wielu z nich fotografowało odtworzoną scenerię, która sprawiała wrażenie, jakby stolica naprawdę cofnęła się do czasów Prusa.
Premiera filmu „Lalka” planowana jest za rok. Twórcy zapowiadają, że będzie to jedna z najambitniejszych polskich produkcji ostatnich lat — hołd dla klasyki i jednocześnie świeże spojrzenie na historię o miłości, pieniądzach i granicach marzeń.








