Za kilka miesięcy ruszy II linia metra. Mieszkańcy stolicy powoli przyzwyczają się do kolorowych daszków w kształcie motylków nad wejściami do centralnego odcinka II linii metra. Czy stare tunelowe wejścia do I linii metra przy Świętokrzyskiej zostaną również wymienione? Wszystko wskazuje na to, że przy jednym skrzyżowaniu czeka nas estetyczny chaos.
Szklane, zwaliste budy z wejściami na stację Świętokrzyska I linii przy samym skrzyżowaniu Świętokrzyskiej z Marszałkowską są dwie. Zamontowano je podczas budowy I linii metra praktycznie od Kabat aż do stacji Świętokrzyskiej. Warszawiacy zdążyli się do nich przyzwyczaić, ale trzeba przyznać że w zestawieniu z lekkimi konstrukcjami daszków nad wejściami do II linii wyglądają brzydko i topornie. Być może stare budy nie rażą tak bardzo w żadnej części Warszawy jak w przypadku obu stacji przy ulicy Świętokrzyskiej. To właśnie w tym punkcie przecina się metro, a także jak się okazuje zupełnie różne estetyki i wizje projektantów. Zapytaliśmy władz metra, czy stare wejścia do I linii metra przy Świętokrzyskiej zostaną również wymienione? Niestety, miasto nie planuje w tym miejscu żadnych zmian. Masywne wiaty pozostaną na swoim miejscu, jak długo nie wiadomo.
Jak udało nam się ustalić Metro Warszawskie nie chce inwestować w wymianę daszków nad wejściami do metra, bo w najbliższych latach narożnik Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej ma być zabudowany. Inwestorem ma być znana na polskim rynku firma ubezpieczeniowa, która ma swoją siedzibę przy ulicy Postępu. To nowy budynek miałby wchłonąć wejścia do metra. Na razie nie podano żadnych szczegółów tej inwestycji, co oznacza, że dwa różne typy wejść do metra z nami pozostaną przynajmniej na kilka lat.