Wg danych Narodowego Banku Polskiego za drugi kwartał 2021 roku, Warszawa niezmiennie pozostawała najdroższym spośród polskich miast pod względem cen transakcyjnych za metr kwadratowy mieszkania. Zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Na kolejnych miejscach znalazły się Gdańsk, Gdynia oraz Kraków.
Krajobraz rynku nieruchomościowego
Już na wstępie warto zaznaczyć, że rynek nieruchomości nie jest statycznym monolitem. Dzieli się na dwie główne kategorie. Pierwszą stanowią nieruchomości komercyjne, w skład których wchodzą m.in. biura, magazyny, centra handlowe czy hotele. Druga to tzw. mieszkaniówka, czyli domy i mieszkania. Obraz tego rynku uzupełnia obrót różnego rodzaju gruntami.
Pamiętać należy również o tym, że na rynku mieszkaniowym działają też inwestorzy instytucjonalni – tzw. PRSy (ang. Private Rented Sector), kupujący mieszkania pod wynajem pakietowo, czyli na przykład całe budynki.
Ceny mieszkań zależą od położenia geograficznego danej nieruchomości, jakości skomunikowania z większą metropolią, liczby mieszkańców danej miejscowości czy regionu Polski. Jeśli chodzi o największe miasta, to mogą w nich występować duże dysproporcje cenowe pomiędzy poszczególnymi dzielnicami.
Czynniki wpływające na ceny mieszkań
Wpływ na ceny wszystkich kategorii nieruchomości oraz gruntów
mają relacje popytu i podaży. A na te z kolei oddziałują m.in. przepisy
podatkowe, światowa koniunktura gospodarcza jak i stan polskiej
gospodarki, co przekłada się na wysokość m.in. stóp procentowych,
oprocentowania lokat i kredytów. W dalszej kolejności istotne są kwestie
demograficzne, w tym migracje wewnętrzna i zagraniczna, jak również
preferencyjne programy rządowe.
Cenowa karuzela na rynku nieruchomości
Ceny nieruchomości w Polsce rosną nieprzerwanie od 2012 roku, kiedy to dziewięć lat temu rynek znalazł się w cenowym dołku. Najwyższa dynamika wzrostów nastąpiła jednak dopiero od roku 2018.
Dla zobrazowania tempa tego trendu niech posłuży przykład zakupu nieruchomości w roku 2015 w cenie 300 000 zł. Dziś może być ona warta już 450 000 zł, czyli pięćdziesiąt procent więcej.
Czy nadciąga korekta?
Listopad 2021 roku, to według różnych źródeł, w pewnym sensie przełomowy miesiąc. Po raz pierwszy mamy do czynienia z symboliczną korektą kwotową w ujęciu cen ofertowych. Nie wiemy jednak, ile ona potrwa i jaka będzie jej skala. Co więcej, nie potaniały wszystkie kategorie nieruchomości, a niektóre wręcz podrożały – jak na przykład domy, i to w dwucyfrowym tempie, czy nieco wolniej – kawalerki.
Ceny nieruchomości: Warszawa
Wg analiz Sonar Home w listopadzie 2021 r. szacowana cena za metr kwadratowy mieszkania w Warszawie wyniosła 11 297 zł. Oznacza to wzrost od początku roku o 9,52%. Prognoza na koniec roku to 11 281 zł. Najdroższą dzielnicą pozostaje Śródmieście – 15 583 zł za metr kwadratowy, potem jest Żoliborz – 13 074 zł i Wilanów – 12 798 zł. Z kolei najtaniej jest w Wesołej – 7539 zł oraz w Rembertowie – 8840 zł.
Cena metra kwadratowego w najdroższym Śródmieściu jest wyższa od średniej ceny nieruchomości w Warszawie, wynoszącej 11 297 zł o 37,9 proc., czyli o 4286 zł.
Dynamikę rynku nieruchomości w Warszawie określa też liczba aktywnych ofert nieruchomości. W listopadzie br. wynosiła ona nieco ponad dwadzieścia tysięcy i urosła o około 1% w porównaniu z październikiem. Z kolei średni czas funkcjonowania oferty to osiemdziesiąt dwa dni.
Najdroższe nieruchomości w Warszawie odnajdziemy przy prestiżowych ulicach. Prym wiodą ul. Stare Nalewki ze średnią ceną 30 294 zł za metr kwadratowy, ul. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego – 26 701 zł czy przy Rondzie Organizacji Narodów Zjednoczonych – 26 653 zł. Na przeciwległym biegunie znajdują się z kolei takie arterie, jak ul. Olecka – 5086 zł, ul. Wiślanych Pól – 5109 zł oraz ul. Ratyniecka – 5199 zł.
Jak inwestować na rynku nieruchomości?
Strategii inwestycyjnych jest tyle, ilu kupujących. Dlatego warto brać pod uwagę m.in. takie czynniki, jak płynność finansowa, zdolność kredytowa, indywidualne kwestie podatkowe czy okres kredytowania. Inaczej bowiem będziemy postępować w przypadku tzw. house fliipingu – czyli zakupu w celu możliwie szybkiej odsprzedaży, a inaczej, jeśli perspektywa inwestycyjna wynosi kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat.
Inwestycje w nieruchomości w pomarańczowym kolorze
Przy planowaniu inwestycyjnym, warto rozważyć ofertę Orange.
Portfolio nieruchomościowe Orange to pokłosie rewolucji technologicznej. Kiedyś świadczenie usług telekomunikacyjnych wymagało rozbudowanej infrastruktury. Centrale telefoniczne czy stacje nadawcze zajmowały liczne budynki, często w centrach miast. Dlatego Orange posiada atrakcyjnie ulokowane obiekty, którym oferuje obecnie drugie życie w rękach nowych właścicieli.
Orange oferuje nieruchomości z dużym potencjałem inwestycyjnym, wynikającym choćby z możliwości zmiany ich przeznaczenia, m.in. na cele mieszkaniowe.
Co więcej, doradcy Orange poprowadzą inwestora przez cały proces zakupu, pomagając znaleźć optymalne rozwiązania.