W odrestaurowanych wnętrzach pałaców Branickich i Szaniawskich powstaje butikowy hotel sieci Marriott Autograph Collection. Na gości czekać będzie ok. 100 pokoi, nowocześnie zaaranżowane przestrzenie konferencyjne i widok na warszawską Starówkę.
Pałace przez dziesięciolecia zarezerwowane dla urzędów i praktycznie niedostępne dla warszawiaków wracają do życia wraz z nową funkcją gospodarczą i społeczną.
Pałac Branickich przy Miodowej 6 – powstał w połowie XVIII wieku dla Jana Klemensa Branickiego, hetmana wielkiego koronnego i kasztelana krakowskiego. Potem rezydencja wielokrotnie zmieniała właścicieli, z czasem została podzielona. Od strony ulicy Miodowej powstały sklepy, mieściła się tu m.in. słynna księgarnia i dom wydawniczy Gustawa Leona Glücksberga. W XIX w. w pałacu dokonano licznych przeróbek i gmach został przekształcony w kamienicę czynszową. Po wojnie pałac należał do Franciszka Salezego Potockiego. Po 1949 roku został znacjonalizowany i odbudowany przez państwo. Do 2009 był jedną z siedzib Urzędu m. st. Warszawy. Rok wcześniej, na mocy wyroku sądowego nakazującego zwrot obiektu spadkobiercom, władze Warszawy podjęły negocjacje ze spadkobiercami Potockiego,
w wyniku których nieruchomość wraz z pałacem stała się ich własnością.
W 2013 sprzedali budynek spółce Budizol. Pałac Szaniawskich przy Miodowej 8 – wzniesiony na początku XVIII wieku z inicjatywy podkomorzego liwskiego – Szaniawskiego. Podobnie jak Pałac Branickich często zmieniał właścicieli, aż stał się kamienicą czynszową. Spółka Budizol kupiła obiekt od miasta w 2015 r. w użytkowanie wieczyste. Oba obiekty spłonęły w wyniku bombardowań we wrześniu 1939 roku. Oba zostały odbudowane na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku według projektu Borysa Zinserlinga. Dzięki odbudowie odzyskały dawną świetność, a ich wygląd odwzorowany był na podstawie obrazów Bernardo Canaletto, nadwornego malarza króla Stanisława Augusta i dokumentalistę życia stolicy. Od 1990 r. były siedzibą biur urzędu miasta i już wówczas zostały połączone.
Podczas rewitalizacji obu pałaców zachowano wszystkie autentyczne elementy, w tym zdobienia, balustrady, elementy kamienne i drewniane podłóg, itd. Podkreślić jednakże należy, że nie są to elementy osiemnastowieczne, lecz te odtworzone po drugiej wojnie światowej, która zniszczyła niemal całkowicie autentyczną tkankę pałaców. Nie pozostało praktycznie nic, poza zabytkowym wejściem. Zgodnie z zaleceniem wszystkich urzędów konserwatorskich, zarówno Stołecznego jak i Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, inwestor uszanował i wiernie odtwarza dzieło budowniczych Warszawy. Tym samy pałac Branickich i pałac Szaniawskich odzyskują historyczną, osiemnastowieczną świetność, stając się równocześnie pomnikiem powojennej odbudowy miasta.
Hotel będzie miejscem otwartym nie tylko dla turystów i gości przyjeżdzających do Warszawy, ale także dla mieszkańców miasta. Dawniej zamknięta magnacka a potem urzędnicza enklawa stanie się niepowtarzalnym salonem w historycznym sercu stolicy. W organizowanych tu wydarzeniach kulturalno-społecznych każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Ich główną areną będą przede wszystkim dziedzińce, z doskonałą przestrzenią do organizowania koncertów, wernisaży, wystaw plenerowych i innych wydarzeń.
Jednym z największych atutów inwestycji są i zaawansowane technologicznie rozwiązania wprowadzane dla ochrony walorów historycznych. Jednak najbardziej spektakularnym osiągnięciem są głęboko osadzone okna połaciowe z unikalnym systemem maskującym i doświetleniem poddasza. System ten to jedyne w swoim rodzaju oknażaluzje, dzwierciedlające rytm czerwonej dachówki położonej na dachu pałacu. Same okna niemal nie odróżniają się od reszty dachu, a dzięki nowemu oświetleniu elewacji wyeksponowane zostają umieszczone na attyce rzeźby.
Realizacja inwestycji
Ze względu na historyczną wagę obu obiektów, wszelkie działania są od początku realizacji prowadzone w uzgodnieniu i za pozwoleniem służb konserwatorskich – Stołecznego Konserwatora Zabytków, a po zmianie zakresów kompetencyjnych w administracji konserwatorskiej Mazowieckiego Konserwatora Zabytków. Inwestor wystąpił o pierwsze zalecenia konserwatorskie już w październiku 2013 r. Ostateczna decyzja Stołecznego Konserwatora Zabytków, na podstawie której inwestor mógł uzyskać pozwolenie na budowę, została przyznana po ponad 3 latach. Zakres ingerencji i przeobrażeń był wielokrotnie przedmiotem analizy przez zespoły konsultacyjne, które w pełni akceptowały przyjęte kierunki działań konserwatorko – budowlanych.
Inwestor przykłada wielką wagę do tego by wszelkie zabiegi przywracające świetność mocno zdegradowanym i przetworzonym budynkom uwypukliły wyjątkowe walory architektoniczne pałacu Branickich i sąsiadującego z nim pałacu Szaniawskich. Dlatego też wszelkie stosowane materiały budowlane i wykończeniowe użyte w procesie remontowym są analizowane
i konsultowane ze służbami konserwatorskimi. Inwestor zrealizował wiele analiz przy współpracy z cenionymi partnerami dotyczącymi m.in. badań architektonicznych dotyczących wnętrz jak i elewacji budynków, badań archeologicznych, inwentaryzacje budowlane, stolarki, prac konserwatorskich.
W trakcie realizacji robót i prac archeologicznych znaleziono relikty zabudowy rodziny Sapiehów. Zgodnie z rekomendacją konserwatora znalezisko zachowano i uwidoczniono dla wszystkich odwiedzających. To wymagało zmiany funkcji w częściach podziemnych.
Przysłonięcie okna połaciowego zostało wykonane na specjalne indywidualne zlecenie firmy Budizol. Żaden wiodący producent specjalizujący się w niestandardowych elementach techniki okiennej nie podjął się tego zadania. Łącznie konserwatorowi zabytków przedstawiono aż 11 modeli, zanim wyraził zgodę na instalację jednego z nich. Mimo trudu jakie wybrane rozwiązanie niesie za sobą również po uruchomieniu hotelu pod względem np. czyszczenia okien za pomocą specjalnych robotów, w porównaniu z standardowym rozwiązaniem typu Velux znanym na pozostałym obszarze Starówki, inwestor docenia kwestię pozostawienia niezakłóconego widoku również 5-tej elewacji budynku.
Zadaniem niezwykle trudnym i odpowiedzialnym było rozmieszczenie wszystkich niezbędnych funkcjonalnie i użytkowo pomieszczeń hotelowych dla zapewnienia prawidłowego działania hotelu wysokiej klasy. Realizował je zespół doświadczonych projektantów w ścisłym porozumieniu z przedstawicielami służb konserwatorskich i budowlanych. Priorytetem było pełne poszanowanie walorów historycznych i architektonicznych budynków i jednoczesnym wyeksponowaniem najcenniejszych, choć w niewielkim tylko stopniu zachowanych elementów oryginalnego detalu architektonicznego.
Jedynym elementem wprowadzonym powtórnie do otoczenia odtworzonej zabytkowej elewacji pałacu Branickich jest szklana kubatura oficyny. Jest ona zlokalizowana w miejscu sporo większej budowli, która pierwotnie pełniła zróżnicowane funkcje zaplecza. Obecna, mniejsza kubaturowo forma jest elementem kompozycji przestrzennej budynków łączących współczesną architekturę z elewacją pałacu Branickich. W zamyśle architektonicznym łączy ona koncepcję historyczną i współczesną, równocześnie dając możliwość inwestorowi wpisania w nią funkcji niemożliwych do zrealizowania w obiekcie historycznym.
Zdaniem ekspertów zastosowane formy rozplanowania i zagospodarowania poszczególnych stref użytkowych wraz z odmiennymi rozwiązaniami architektonicznymi są zgodne z zapisami i intencjami „Karty Krakowskiej – pryncypia konserwacji i restauracji dziedzictwa architektoniczno-urbanistycznego ICOMOS” przyjętej w 2000 roku w Krakowie. Podjęte działania wpisują się w powszechnie stosowaną i wielokrotnie powtarzaną zasadę kreacji konserwatorskiej odbudowywanych obiektów, które uległy niemal całkowitemu zniszczeniu
w czasie II wojny światowej. Ważnym także jest fakt zlokalizowania tej oficyny w miejscu osłoniętym, niewidocznym z głównych osi widokowych Starego Miasta i ulicy Miodowej. Dzięki temu wizerunek elewacji frontowej pałacu Branickich od strony ulicy Podwale nie został
w żaden sposób naruszony, a przyszły hotel zyskał nowoczesną, wielofunkcyjną i atrakcyjna przestrzeń.
Masz newsa? Interesujesz się inwestycjami w Warszawie? Pisz do nas na adres: redakcja@nowawarszawa.pl Śledź nas na bieżąco na Facebooku.