Daniel Passent nie żyje. Miał 83 lata. Był publicystą przez ponad 60 lat związany z tygodnikiem „Polityka”, a w ostatnich latach także z Radiem TOK FM.
– Z ogromnym żalem i wciąż nie mogąc w to uwierzyć informujemy, że odszedł nasz drogi Przyjaciel Daniel Passent – napisała redakcja Polityki w mediach społecznościowych.
Daniel Passent pochodził z rodziny żydowskiej. Urodził się w Stanisławowie 28 kwietnia 1938 r. Działalność dziennikarską rozpoczął w 1956 w Sztandarze Młodych, gdy był studentem Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1959 pracował w tygodniku „Polityka”. Był m.in. jego korespondentem podczas wojny wietnamskiej, od wielu lat pisał do tygodnika felietony.
Wszedł do historii światowego dziennikarstwa, gdy na początku lat 60. zdobył prawo do publikacji pamiętników Adolfa Eichmanna – zbrodniarza hitlerowskiego, odpowiedzialnego za zagładę Żydów („Polityka” była jednym z dwóch pism na świecie, które jako pierwsze je opublikowały).
Współpracował z prowadzonym przez Jana Pietrzaka kabaretem „Pod Egidą”, pisząc tu teksty antysystemowe. Z drugiej strony w latach 80. wielokrotnie bronił na łamach tego tygodnika decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego oraz polityki ówczesnych władz (na wniosek Jerzego Urbana nie został w tym okresie poddany weryfikacji. W latach 1996–2002 pełnił funkcję polskiego ambasadora w Chile.
Zasiadał w Radzie Fundacji Okularnicy.
W latach 1962-1963 Daniel Passent był stypendystą w Princeton, w latach 1980-1981 na Harvardzie, a w latach 1990-1994) – redaktorem wydawanych w Bostonie dodatku o sprawach międzynarodowych „World Papers”. Od października 2012 roku prowadził w Tok FM audycję „Goście Passenta”, w ostatnich latach nagrywał wspólnie z córką Agatą podcast „Mój pierwszy raz”.