Ryszard Petru, polityk związany z ruchem Trzecia Droga, w Wigilię 2024 roku podjął nietypowe wyzwanie — pracował jako kasjer w warszawskiej Biedronce.
Polityk decyzję tę podjął w ramach protestu przeciwko propozycji ustanowienia Wigilii dniem wolnym od pracy, wskazując na możliwe negatywne konsekwencje gospodarcze takiego rozwiązania. Według Petru każdy dodatkowy dzień wolny kosztuje polską gospodarkę około 6 miliardów złotych rocznie.
Polityk chciał swoim działaniem zwrócić uwagę na znaczenie pracy w dni świąteczne, zwłaszcza w branżach takich jak handel, które pełnią kluczową rolę w społeczeństwie. Jego inicjatywa wywołała szeroką debatę w mediach i wśród opinii publicznej, spotykając się zarówno z poparciem, jak i krytyką. Zwolennicy jego gestu podkreślają pragmatyzm i odwagę, natomiast przeciwnicy zarzucają mu populizm i brak empatii wobec pracowników