Pole Mokotowskie ma być zintegrowane. Taką wizję parku przedstawiła pracownia WXCA zgarnęła 70 tysięcy złotych i główną nagrodę w konkursie na projekt modernizacji Pola Mokotowskiego. Pracownia znana jest m.in. z projektu Bulwarów Wiślanych, czy zagospodarowania ulic na Pradze.
Projekt stworzył zespół w składzie: Paweł Grodzicki, Szczepan Wroński, Lukasz Szczepanowicz, Krzysztof Moskała, Paweł Wolanin, Magdalena Julianna Nowak, Maja Skibińska, Aleksandra Wiktorko, Anna Wilczyńska, Krzysztof Herman, Grzegorz Gądek, Marcin Gąsiorowski. Wizualizacje przygotował Sebastian Kochel.
Konkurs na projekt modernizacji Pola Mokotowskiego miał skromny przebieg. Dopuszczono do niego 31 pracowni, ale ostatecznie wpłynęło tylko 9 prac. Tym samym główna nagroda wzrosła o wartość jednego wyróżnienia – z 60 do 70 tysięcy złotych. Razem z nagrodą pracownia WXCA będzie zaproszona do negocjacji umowy na projekt budowlany. Miasto nie informuje, kiedy mają rozpocząć się rozmowy i prace w parku.
Konkurs był poprzedzony szerokimi konsultacjami społecznymi. Ich efektem były wymogi, które miały być uwzględnione w projekcie. Warszawiacy nie chcą radykalnych zmian. I pod tym kątem należy patrzeć na zwycięski projekt.
ZOBACZ ZWYCIĘSKĄ PRACĘ CAŁOŚCI
Główna aleja zostaje
Architektom zależało na podkreśleniu rangi głównej alei parku ciągnącej sie od ronda a Jazdy Polskiej przez kładkę przy Bibliotece Narodowej do skrzyżowania Żwirki i Wigury z Banacha. Na początku parku zaplanowano Pawilon Powietrza (okolice ronda Jazdy Polskiej) jeden z czterech pawilonów poświęconych żywiołom. Wymogi konkursu dotyczyły opracowania tylko dwóch z czterech pawilonów, stąd pracownia precyzyjnie zaprojektowała tylko dwa.
Ogromnych zmian nie będzie. Główna aleja parku ma zachować obecny przebieg, ale zmieni się jej sąsiedztwo. Architekci przewidują w tym miejscu takie atrakcje, jak stoły do gier, kwietniki, miejsca do gry w bule.
O wiele więcej zmian czekają okolice stadionu Syrenki i Wydziału Inżynierii Chemicznej i Procesowej przy Waryńskiego. Tereny odcięte od parku, mają zostać połączone za pomocą kładki nad trasą Łazienkowską na wysokości ulicy Rektorskiej. Władze Politechniki Warszawskiej planowały jej budowę przy rozbudowie kampusu.
Kładka, która łączy ze sobą dwie części parku pozostanie. Architekci są przekonani, że w przyszłości może ona stanowić zielony taras widokowy z widokiem na warszawskie wieżowce. Projektanci chcieliby też, żeby biegnące pod kładką torowisko tramwajowe obsiano trawą i w przyszłości miałoby tu powstać naziemne przejście dla pieszych.
Drugie przejście zaplanowano w rejonie skrzyżowania Batorego oraz trzecie na wysokości stacji benzynowej w pobliżu siedziby GUS-u. Kolejne przejścia dla pieszych miałyby powstać w rejonie ulicy Żwirki i Wigury. Miałyby one ułatwić się przedostanie do parku biegaczom, rolkarzom i rowerzystom.
Sporym zmianom ulegnie największy zbiornik wodny w parku. Architekci chcą przekształcić zbiornik wodny z betonowej niecki w bardziej naturalny staw. To w jego południowym narożniku zaplanowano Pawilon Wodny. Ma to być dwupoziomowy budynek, który w sezonie letnim ma mieć elewacje w formie kurtyn wodnych.
Projekt nie uwzględnił planowanej trasy tramwajowej Wilanów – Dworzec Zachodni, która będzie przebiegać po obrzeżach parku wzdłuż ulicy Rostafińskich i Żwirki i Wigury.