Warszawski Transportu Publiczny kursuje obecnie według sobotniego rozkładu jazdy, z dodatkowymi kursami autobusów i tramwajów oraz metra. Dzięki temu stolica dostosowała się do mniejszej liczby pasażerów, a także przygotowała na kolejne etapy epidemii koronawirusa.
Sytuacja na ulicach jest stale monitorowana.
– Monitorujemy na bieżąco jak wygląda napełnienie środków komunikacji miejskiej. Wszędzie tam, gdzie liczba pasażerów robi się niebezpiecznie duża, biorąc pod uwagę obecną sytuację, natychmiast uruchamiamy dodatkowe kursy – mówi Robert Soszyński, wiceprezydent m.st. Warszawy.
Stolica śladem innych dużych miast w Polsce dostosowała podaż pojazdów Warszawskiego Transportu Publicznego do mniejszej liczby osób korzystających z komunikacji miejskiej. Podobne zmiany, wcześniej wprowadziły m.in. Łódź, Gdańsk, Kraków czy Poznań. W Londynie zamkniętych ma zostać aż 40 stacji metra.
– W ciągu roku, w dzień powszedni, na ulice stolicy wyjeżdża 1540 autobusów oraz 426 tramwajów. Obecnie jest to 1100 autobusów i 286 tramwajów – mówi Wiesław Witek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. – Nim prezydent Trzaskowski podjął decyzję o wprowadzeniu sobotnich rozkładów jazdy przedstawiłem mu konkretne dane. Już w poniedziałek, 16 marca, w autobusach liczba pasażerów nie przekraczała 31 proc. napełnienia w zwykły dzień powszedni. Do środy liczba ta spadła do 25 proc. W metrze spadki były jeszcze bardziej wyraźne. Od tygodnia metrem jeździ zaledwie około 16 proc. pasażerów niż zazwyczaj – dodaje.
Poniedziałek, 23 marca, był pierwszym dniem obowiązywania sobotnich rozkładów jazdy z zasileniami. Metro w godzinach komunikacyjnego szczytu kursuje ze zwiększoną częstotliwością – pociągi linii M1 do 3,5 min (w „normalną” sobotę co 5 min.), linii M2 co 4 min. (w „normalną” sobotę co 6 min.) Szybka Kolej Miejska pracuje według rozkładów dnia powszedniego. W szczycie na trasy najważniejszych linii autobusowych i tramwajowych wyjeżdżają dodatkowe pojazdy. Sytuacja jest też na bieżąco monitorowana.
Zarząd Transportu Miejskiego oprócz danych z bramek w metrze, liczników w autobusach, w 23 miejscach – węzłach przesiadkowych i przy głównych szlakach komunikacyjnych – wystawił posterunki obserwacyjne. Dzięki temu też na bieżąco podejmowane były decyzje o wzmocnieniu konkretnych połączeń. W poniedziałek dodatkowe autobusy skierowano na linie 140, 145, 186, 189, 190, 500, 509, 517 i 523. Linia 707 była obsługiwana natomiast przez pojazdy przegubowe. W sumie na ulicach pojawiło się 30 dodatkowych autobusów. We wtorek, 24 marca, wprowadzono kolejne korekty. Częściej kursują m.in. linie tramwajowe 4 i 9. Od godz. 5.00 wzmocniono linie 136, 140, 141, 145, 148, 186, 187, 189, 190, 197, 199, 340, 500, 509, 517, 521, 523, 525, , a na linię 512 wysłano wyłącznie autobusy przegubowe. W sumie na trasy wyjechało 59 dodatkowych autobusów.
Warszawa przygotowana na różne scenariusze
Wprowadzenie sobotnich rozkładów jazdy związane było także z rosnącą liczbą absencji u przewoźników. Trudności w wysłaniu do ruchu odpowiedniej liczby autobusów i tramwajów widoczne były już w poniedziałek, 16 marca. Wówczas na ulice Warszawy nie wyjechały autobusy obsługujące dodatkowe kursy – nie uwzględniane w rozkładach jazdy.
– Biorąc pod uwagę nasze możliwości kadrowe i fakt, że sytuacja kryzysowa potrwa jeszcze długie tygodnie, musimy oszczędnie gospodarować tym zasobem ludzkim, który mamy. Chcemy być przygotowani na różne wydarzenia, także te, których nie chcielibyśmy przeżywać. W ten sposób zapewnimy ciągłość działania transportu publicznego – zapewnia Robert Soszyński.
Zmiany w rozkładach jazdy pozwoliły przewoźnikom zdecydować o tym by część kierowców, motorniczych i maszynistów została w domach. Dzięki temu w przypadku konieczności poddania grupy pracowników izolacji czy kwarantannie inni będą w stanie ich zastąpić.
– Bardzo dziękuję służbom odpowiedzialnym za transport, a także wszystkim kierowcom i motorniczym za ich pracę i służbę mieszkańcom stolicy – dodaje wiceprezydent stolicy.
Zmiany z myślą o pasażerach
Zarząd Transportu Miejskiego, już na początku lutego, zwrócił się do wszystkich operatorów komunikacji miejskiej o zwiększenie nadzoru nad służbami sprzątającymi oraz podjął decyzję o używaniu środków dezynfekcyjnych przy czyszczeniu powierzchni, z którymi pasażerowie mają najczęściej na bezpośredni kontakt – kasowniki, poręcze, przyciski.
Pasażerowie pojazdów Warszawskiego Transportu Publicznego nie muszą używać też przycisków „stop”. Czasowo charakter wszystkich przystanków „na żądanie” został zmieniony na stały. Tym samym wszystkie autobusy i tramwaje dzienne i nocne zatrzymują każdym przystanku obowiązującym na danej linii.
Mieszkańcy, którzy w tym czasie nie będą korzystać z komunikacji miejskiej, mogą złożyć wniosek o zawieszenie biletu długookresowego. Strona dostępna jest pod adresem zawieswkm.wtp.waw.pl. Wystarczy podać numer karty, na której zakodowany jest bilet; można też pobrać potwierdzenie złożenia wniosku.
Dodatkowo na monitorach w pojazdach komunikacji miejskiej prezentowane są rekomendacje Ministerstwa Zdrowia, w jaki sposób chronić się przed wirusem oraz jak postępować, gdy istnieje podejrzenie zakażenia.
Masz newsa? Interesujesz się inwestycjami w Warszawie? Pisz do nas na adres: redakcja@nowawarszawa.pl Śledź nas na bieżąco na Facebooku.