Aż trzy ogromne ekrany zamontowano na hotelu Marriott. Olbrzymie ekrany przez całą dobę wyświetlają reklamy, które rozpraszają kierowców i mogą przyczynić się do rozproszenia uwagi kierowców. Jak udało nam się ustalić właściciel budynku wynajął podium budynku do ich montażu zgodnie z prawem.
Próbowaliśmy prosić o komentarz właściciela budynku firmę Centrum Lim, ale pracownicy tej firmy odsyłają wszystkich do podnajemcy firmy ScreenNetwork, która zamontowała ogromne ekrany. W odpowiedzi otrzymaliśmy lakoniczną wiadomość:
Ekrany te zostały zamontowane zgodnie z obowiązującymi przepisami. – poinformowała firma.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Wojciecha Wagnera z Urzędu Miasta st. Warszawy.
To wyjątkowo agresywne wizualnie instalacje, które w imię podbijania wyników sprzedaży reklamujących się tam koncernów – np. firmy Samsung – degradują wygląd jednego z najważniejszych fragmentów miasta, w tym budynku wpisanego do Gminnej Ewidencji Zabytków. To przecież miejsce, które widzi jako pierwsze wysiadający z pociągu podróżny czy turysta. Przyciągając w mimowolny sposób uwagę, zagrażają one również bezpieczeństwu ruchu drogowego. Niestety, uchwalony w 2017 plan miejscowy rejonu ul. Poznańskiej został po batalii sądowej dla tej działki uchylony, niemniej wznoszenie tego typu samonośnych konstrukcji wymaga uzyskania od organu administracji architektoniczno-budowlanej decyzji o warunkach zabudowy. Ponieważ taka procedura nie została w tym wypadku zrealizowana, to przekazujemy na bieżąco informacje o realizowaniu ww. obiektów do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Wznoszenie tego typu nośników reklamowych, brutalnie ingerujących w otoczenie, będzie podlegać wysokiej karze pieniężnej po ewentualnym przyjęciu przez Radę Miasta projektu uchwały krajobrazowej dla m.st. Warszawy. – wyjaśnia Wagner.
Teraz jednak to wszystko może się zmienić , bo dziś Rada m.st. Warszawy będzie obradować nad przyjęciem uchwały krajobrazowej. To zapowiedź końca chaosu reklamowego na stołecznych ulicach i placach.
– Uchwała krajobrazowa dla Warszawy to krok w stronę ładniejszego i bardziej uporządkowanego miasta, w którym lepiej będzie żyło się warszawiankom i warszawiakom – mówi Rafał Trzaskowski, Prezydent m.st. Warszawy i dodaje – Uwagi złożone przez mieszkańców, społeczników, przedstawicieli branży reklamowej oraz dyskusje toczone nad kształtem dokumentu z radnymi m.st. Warszawy doprowadziły do aktualnego kształtu uchwały krajobrazowej. Wszystkim bardzo dziękuję za zaangażowanie.
Przestrzeń, w której żyjemy, to jeden z wielu czynników wpływających na naszą jakość życia. Tymczasem w Polsce od wielu lat narastała anarchia reklamowa potęgująca chaos przestrzenny. Warszawa intensywnie zabiegała o przekazanie samorządom ustawowych instrumentów prawnych do stworzenia lokalnych przepisów urbanistycznych, czego owocem było przyjęcie przez Sejm tzw. ustawy krajobrazowej 24 kwietnia 2015 roku. Stolica bezzwłocznie przystąpiła do pracy nad odpowiednimi regulacjami po wejściu w życie ustawy we wrześniu tego samego roku.
Na co uchwała będzie miała wpływ? Zapisane w niej regulacje dotyczą nie tylko reklam i szyldów, ale także ogrodzeń i małej architektury.
Jeśli Rada m.st. Warszawy przyjmie projekt, czeka nas okres przejściowy, który pozwoli firmom na dostosowanie się do zapisów uchwały. Miasto będzie też prowadzić działania edukacyjne i pilotażowe ułatwiające wprowadzanie nowych zapisów w życie.