Dziś kończą się konsultacje w Ministerstwie Infrastruktury dotyczące e-hulajnog. Ratusz złożył sporo poprawek do tej ustawy. Uznając projekt za wadliwy. Miasto chce m.in. zapisu, który nie dopuszcza tego typu środków „transportu osobistego” do jazdy po chodnikach.
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na warszawskich ulicach pojawiło się kilka tysięcy elektrycznych hulajnóg. Jest to coraz popularniejszy środek transportu, stanowiący alternatywę dla aut w zakorkowanym centrum miasta.
Rosnąca popularność tych „urządzeń transportu osobistego” (UTO) oraz brak regulacji dotyczących tego zagadnienia w polskim prawie przyczyniają się jednak do wielu negatywnych zjawisk. Najpoważniejszym z nich jest zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, zarówno dla użytkowników UTO jak i dla innych uczestników ruchu. Mieszańcy skarżą się również na UTO pozostawione w miejscach stwarzających zagrożenie i utrudniających poruszanie się. W związku z tym, drogowcy uważają, że należy niezwłocznie uregulować kwestie związane z UTO, dbając jednak przy tym, aby nowe przepisy były pozbawione błędów, wad prawnych i sformułowań trudnych do jednoznacznej interpretacji, a także aby obejmowały wszystkie zagadnienia dotyczące kwestii UTO. W przeciwnym wypadku, przyjęcie nowych przepisów nie przyczyni się do poprawy obecnego stanu, a może wręcz doprowadzić do jego pogorszenia.
O nowe regulacje ZDM wielokrotnie do Ministerstwa Infrastruktury – po raz pierwszy już w październiku 2018 r., kiedy pierwsze hulajnogi pojawiły się na ulicach. Apel został ponowiony w kwietniu, zwracając uwagę na szereg wątpliwości dotyczących przepisów prawa. 19 lipca z inicjatywy m.st. Warszawy odbyło się spotkanie z udziałem Roberta Soszyńskiego, zastępcy prezydenta m.st. Warszawy, a także przedstawicieli urzędów, służb mundurowych i pięciu operatorów systemów wypożyczania hulajnóg dostępnych w Warszawie. Na spotkaniu, mimo zaproszenia, nie pojawił się przedstawiciel Ministerstwa, nie otrzymaliśmy również odpowiedzi na propozycję spotkania w sprawie projektu ustawy. Mimo to, mamy nadzieje że nasze uwagi zostaną uwzględnione a nowe prawo pozwoli opanować zagrożenia powodowane obecnie przez UTO.
Z projektem ustawy Ministerstwa Infrastruktury można zapoznać się tutaj.
Błędy w ustawie
Przedstawiony projekt ustawy jest bardzo krótki i nie porusza wielu ważnych kwestii. Zawiera też błędy, które powodują że w tym kształcie przepisy będą martwe. Najpoważniejsze zastrzeżenia to:
• dopuszczenie hulajnóg i innych UTO do jazdy po chodniku z prędkością 25 km/h, co stanowi zagrożenie dla pieszych;
• luka prawna, zgodnie z którą na drogach o prędkości dopuszczalnej powyżej 30 km/h i chodniku węższym niż 2 m hulajnogi nie mogą się poruszać ani jezdnią ani chodnikiem;
• brak warunków technicznych dla hulajnóg i innych UTO, dotyczących sposobu oświetlenia, sygnalizacji manewrów, hamulców, rodzaju napędu i innych niezbędnych elementów wyposażenia;
• brak konkretnych regulacji dotyczących parkowania, co pozbawia miasto możliwości interwencji w przypadku porzuconych hulajnóg;
• zakaz używania innych urządzeń z silnikiem elektrycznym, który oznacza wykluczenie z ruchu elektrycznych samochodów i autobusów;
• brak uzasadnienia proponowanych przepisów i poparcia ich danymi dotyczącymi bezpieczeństwa proponowanych rozwiązań.
Do zaproponowanego projektu ustawy złożyliśmy szereg uwag. Pełną treść załączamy poniżej. Najważniejsze uwagi to:
• zakaz jazdy hulajnogą po chodniku analogicznie, jak w przypadku rowerów;
• precyzyjne przepisy dotyczące parkowania, pozwalające skutecznie usuwać porzucone hulajnogi;
• określenie warunków technicznych dotyczących UTO, tak aby były one wyposażone w oświetlenie, hamulce, odblaski, kierunkowskazy itd.;
• wprowadzenie wymogu homologacji urządzeń i czytelnego oznakowania tych, które są dopuszczone do ruchu;
• dostosowanie zasad tworzenia infrastruktury drogowej do poruszania się UTO;
• uzależnienie możliwości wypożyczania hulajnóg od podpisania umowy z miastem, regulującej zasady współpracy.
fot: ZDM