Warszawa to jedno z najlepiej rozwiniętych infrastrukturalnie miast w Polsce. Stan ten zdają się potwierdzać liczne i długie linie tramwajowe, wykorzystywanie nowoczesnej floty niskopodłogowej i setki pojazdów szynowych codziennie kursujących między różnymi, stołecznymi dzielnicami. Jakie były początki komunikacji tramwajowej w stolicy Polski? I jak dziś przedstawia się stan infrastruktury?
Bogata i nowoczesna infrastruktura to jeden z wyznaczników tak zwanych miast przyszłości. Sprawnie działająca, zmodernizowana i rozbudowana komunikacja publiczna oznacza, że miasto wysoko stawia komfort mieszkańców, dając im możliwość przemieszczania się w godnych, komfortowych i bezpiecznych warunkach.
W kontekście komunikacji tramwajowej Warszawa ma dość bogatą historię, o której warto pamiętać. Mieszkańcy jednak powinni również skupiać się na tym, jakie inwestycje infrastrukturalne nadal w Warszawie powstają i będą powstawały.
Krótka historia infrastruktury tramwajowej w Warszawie
Cała historia współczesnej komunikacji tramwajowej w Warszawie rozpoczęła się w grudniu 1866 roku, kiedy to z Dworca Wiedeńskiego w kierunku dzisiejszego Dworca Wileńskiego wyruszył pierwszy w dziejach Warszawy tramwaj konny. Podróżować nim mogło maksymalnie 30 pasażerów, co w dzisiejszych czasach może wydawać nam się bardzo frustrujące!
Początkowo bardzo tradycyjna forma komunikacji konnej z czasem ewoluowała, by już w 1908 roku Warszawa została wzbogacona o nowoczesną jak na tamte czasy pierwszą, elektryczną linię tramwajową. I choć powstała ona z inicjatywy rosyjskiego cara, legendarną „Trójką” Polacy chętnie przemieszczali się pomiędzy Placem Krasińskich a Placem Unii Lubelskiej.
Gdy nadeszła II wojna światowa, komunikacja tramwajowa w Polsce stanęła. Po roku 1945 Warszawa odbudowywała się.
W kolejnych dekadach władze warszawskie kładły coraz większy nacisk na rozwój sieci tramwajów, dzięki którym możliwe byłoby połączenie ze sobą torami najodleglejszych dzielnic stolicy. I tak sukcesywnie wydłużano linie w kierunku Okęcia czy chociażby Żerania, unowocześniając jednocześnie flotę pojazdów, by już w 1989 roku funkcjonowało w Warszawie 28 linii tramwajowych.
Dziś warszawskie torowiska tramwajowe liczą sobie ponad 300 kilometrów torów! Gdyby ułożyć je w linii prostej, moglibyśmy warszawskim tramwajem dojechać aż do Krakowa.
Nowoczesne inwestycje infrastrukturalne w Warszawie na przykładzie realizacji MMR Group TransComfort
Mówiąc o warszawskiej infrastrukturze tramwajowej, nie sposób nie wspomnieć o współczesnych inwestycjach, których celem jest unowocześnienie torowisk oraz zwiększenie komfortu i bezpieczeństwa funkcjonowania pojazdów szynowych wewnątrz miasta.
Na szczególną uwagę zasługują realizacje wykonane przez MMR Group TransComfort, które zauważyć możemy w wielu różnych zakątkach Warszawy. A oto najważniejsze z modernizacji:
- zainstalowanie nowoczesnego systemu smarowania szyn na łukach, dzięki któremu okres eksploatacji szyn wydłuża się, a hałasy i drgania związane z przejazdem tramwaju ulegają redukcji. Smarownice ELPA wspomagające ten system zostały zamontowane przy torowiskach na ul. Dywizjonu 303 oraz Oławskiej,
- zainstalowanie wibroizolacyjnego systemu RCS na torowiskach z nawierzchnią zieloną oraz warstwą ścieralną w wielu punktach Warszawy. Łącznie w system ten wyposażono ponad 13 500 mtp! A tak przedstawia się podział na konkretne miejsca:
– skrzyżowanie ul. Światowida i Mehoffera: 3200 mtp,
– ul. 11 listopada: 3402 mtp,
– róg ul. Podleśnej i Marymonckiej: 400 mtp,
– skrzyżowanie ul. Andersa i Placu Bankowego: 1000 mtp,
– ul. Grochowska: 4000 mtp,
– skrzyżowanie ul. Puławskiej i Malczewskiego: 1500 mtp.
Wszystkie z nich odbyły się w przeciągu ostatnich kilku lat. Dowodzą one, że historię tramwajów warszawskich możemy pisać wciąż na nowo, udoskonalając ich infrastrukturę i dbając o bezpieczeństwo i wygodę mieszkańców miasta.
Artykuł sponsorowany