Grażyna Wolszczak wygrała proces wytoczony na podstawie złego stanu powietrza w Warszawie. Początkowo aktorka za smog winiła miasto, jednak po rozmowie z Rafałem Trzaskowskim wycofała złożony pozew. Następnie postanowiła pozwać państwo. Dziś warszawski sąd wydał wyrok w tej sprawie.
Aktorka złożyła pozew przeciwko Warszawie w listopadzie 2018 r. Pozwała wówczas miasto za niewystarczającą walkę z brudnym powietrzem w stolicy. „Występuję jako wkurzony obywatel. Ostatnio dzwoni do mnie koleżanka, z którą byłam umówiona. Przeprasza mnie, ale tego dnia jednak nie wyjdzie z domu, bo smog jest taki, że ledwo oddycha i leży pod oczyszczaczem powietrza. Wszyscy jesteśmy narażeni na tę bombę chemiczną” – mówiła aktorka. Od władz stolicy domagała się 5 tys. zł. odszkodowania
Wolszczak w grudniu spotkała się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, który przekonał aktorkę do wycofania aktu oskarżenia przeciwko Warszawie. Po wycofaniu aktu oskarżenia wobec Warszawy, aktorka pozwała państwo. Jej zdaniem działania władzy ws. jakości powietrza są niewystarczające.
Wolszczak domagała się 5 tys. zł, które chciała przeznaczyć na cel charytatywny. Dziś, 24 stycznia 2019 roku, warszawski sąd orzekł, że roszczenia aktorki nie są bezpodstawne i przyznał jej rację. Skarb Państwa będzie musiał wypłacić na wskazany przez aktorkę cel wspomnianą wyżej kwotę. To otwiera drogę przed sądem wielu Polakom, którzy mogą czuć się poszkodowani biernością władz państwowych w stosunku do pogarszającej się jakości powietrza.
Foto: facebook.com/gazynawolszczak