Po szesnastu latach Stołeczny Konserwator Zabytków oddaje swoje kompetencje Mazowieckiemu Konserwatorowi Zabytków. Przed biurem – nowe zadania m.in. dotacje na remonty, tak oczekiwane przez właścicieli zabytkowych obiektów.
– Od 1 listopada cała odpowiedzialność za warszawskie zabytki spada na konserwatora mazowieckiego – powiedział podczas konferencji prasowej Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stolicy.
Michał Krasucki, dotychczasowy stołeczny konserwator, podkreślił, że biuro będzie działać nadal, ale z nowymi zadaniami, takimi jak m.in. weryfikacja i waloryzacja gminnej ewidencji zabytków, parki kulturowe, jako dodatkowe narzędzie kontroli przestrzeni zabytkowych, wzmocnienie nadzoru konserwatorskiego nad inwestycjami miejskimi, większa aktywizacja mieszkańców w obszarach związanych z ochroną zabytków.
W dalszym ciągu BSKZ będzie zarządzać udzielnymi przez Radę Miasta dotacjami dla zabytków ujętych nie tylko w rejestrze zabytków, ale także, co jest nowością w gminnej ewidencji zabytków, na które do tej pory przeznaczono blisko 150 mln zł.
– Decyzje podejmowane w biurze konserwatora zawsze były obarczone dużym ryzykiem – dodał wiceprezydent Paszyński – ale bilans tych kilkunastu lat oceniam pozytywnie.